INNENEWSY

Zmarł Ralph Santolla. Ponad tydzień był w śpiączce

Ralph Santolla
Koncert zespołu Faun


Wczorajszej nocy odszedł Ralph Santolla, gitarzysta znany z występów z takimi grupami jak Death, Obituary czy Deicide. Muzyk został odłączony od aparatury podtrzymującej życie po trwającej ponad tydzień śpiączce. Miał 51 lat.

Ralph Santolla trafił do szpitala w Tampie na Florydzie 30 maja po tym, jak doszło do ataku serca.

Cztery dni wcześniej zgłosił się do lekarza z objawami, które zinterpretował jako ugryzienie pająka. Okazało się, że sprawa była o wiele poważniejsza – zamiast ugryzienia stwierdzono zakrzep.

Muzyk był zarejestrowanym dawcą organów. Matka Ralpha skomentowała pomimo nieszczęścia w zabawny sposób podsumowując to, jakim jej syn był człowiekiem.

Ci, którzy je otrzymają nie wiedzą, co dostaną, dopóki nagle nie staną się sarkastycznymi, zabawnymi ludźmi, którzy zaczną robić sobie tatuaże i grać na gitarze. Tak się stanie i to jest spadek po Ralphie.

Santolla pozostawił po sobie najbogatszy dorobek studyjny podczas współpracy z Deicide.

Z tym zespołem nagrał trzy albumy: „The Stench of Redemption” (2006), „Till Death Do Us Part” (2008) oraz „To Hell With God” (2011). Ponadto pozostawił swój ślad w twórczości Obituary. W tej grupie udzielał się przez cztery lata, podczas których zarejestrowano takie krążki jak „Xecutioner’s Return” (2007) i „Darkest Day” (2009). W 1993 roku uzupełniał sceniczny skład Death. Na swoim koncie miał także występy m.in. z Iced Earth czy Melechesh.

Źródło: Blabbermouth / Fot. Steve Brown

Podobne artykuły

James Hetfield strzela do złoli w westernie „The Thicket” (Wideo)

Anna Nawrat

Byli muzycy In Flames tworzą nowy zespół The Halo Effect

Tomasz Koza

Założyciele Sabaton zobowiązani do zapłaty setek tysięcy dolarów szwedzkiej agencji podatkowej

Tomasz Koza

Zostaw komentarz