Lubicie inteligentne połączenia różnych podgatunków muzyki ciężkiej, od wyraźnych wpływów powiązanego z rapem Linkin Park, System Of A Down czy Limp Bizkit, po melodyjne Dream Theater czy egzotyczny Myrath? A to tylko część skojarzeń, gdyż ich wachlarz jest bardzo szeroki i zależy od tego, co Wy sami zdołacie wychwycić i usłyszeć. Mowa o świeżynce na nu metalowej scenie muzycznej zrodzonej na krakowskiej ziemi. Slikna, oficjalnie uformowana w 2023 roku, rusza na podbój klubów i fanów tworzonych przez siebie treści. A zaręczam, że ma czym szarżować.
Nu metalowy zespół Slikna
Pretendujący do zostania gwiazdami nu metalu młodzi muzycy tworzący trzon dzisiejszego składu Slikny rozpoczęli prace nad wspólnym projektem w 2007 roku. Wtedy jednak istnieli pod nazwą Tissue. W 2011 roku zagrali swój pierwszy koncert w nieistniejącym już klubie Imbir w Krakowie. Rok później z oryginalnego składu odszedł wokalista, a grupa kontynuowała nagrania i koncerty z nowym frontmanem, finalnie wydając cyfrowo pierwsze EP. Lata później, dokładnie pod koniec 2023 roku, po przerwach i roszadach, formacja powróciła do starego, pierwotnego składu z poważniejszym nastawieniem i pewniejszym krokiem i tę właśnie datę można uznać za prawowite narodziny grupy. Nowa nazwa Slikna pochodzi od ulicy Ślicznej, na której młodzi adepci stawiali pierwsze kroki muzyczne.
Dziś Slikna to czteroosobowy skład:
- Krzysztof Grodzicki – wokal
- Olka Bocheńska – gitara
- Rafał Kiczkajło – gitara
- Artur Wiśniewski – perksuja
Tak jak Panowie znają się i grają razem od lat, tak Pani w składzie jest stosunkowo nowa, dołączając do grupy kilka miesięcy temu. Całość materiału i promocji tworzona jest przez nich samych. Artur Wiśniewski odpowiada za mastering, miks i nagrania. Wspiera go w tym Rafał Kiczkajło, dodatkowo pozostając głównym kompozytorem i twórcą elektronicznych sampli. Krzysztof Grodzicki opisywany jako „niespokojny duch zespołu” początkowo migrował między stanowiskami, zaczynając od pozycji gitarzysty, potem basisty a dopiero na końcu wokalisty. Ola Bocheńska zaś, poza gitarą przejęła również dowództwo nad video i wszystkimi social mediami grupy.
„Slikna” – mini-album zespołu
Pod koniec września zeszłego roku ukazała się pierwsza EP-ka grupy nagrana w oryginalnym składzie, którą zatytułowano po prostu „Slikna”. Zawiera ona cztery utwory, które ukazują idealny przekrój umiejętności muzyków i brzmienia zespołu. W nagraniach można usłyszeć całą gamę dźwięków, co sprawia, że nie dość, że muzyka ta staje się barwna i ciekawa, to jeszcze daje szanse na znalezienie czegoś dla siebie szerokiej grupie odbiorców.
Całość nagrania, master, miks i projekt okładki to wewnętrzna robota zespołu.
Koncert zespołu Slikna w Krakowie
To nie tak, że Slikna jest garażowym zespołem, który gra dla siebie i dla najbliższych, nie chcąc pochwalić się szerzej swoją twórczością i bojąc się wyjść z podziemia. I na szczęście, bo byłaby to wielka strata. Jak na świeże, pełne uformowanie składu grupy, pierwszy koncert przypada im dosyć szybko. Odbędzie się on bowiem w najbliższą sobotę, tj. 18. stycznia w Chicago, ale w Krakowie. Mowa o pubie na ul. Sławkowskiej 11, który w najbliższą sobotę zagrzmi od ciężkiej muzyki, nie tylko za sprawą Slikny.
Wydarzenie obejmuje również występy DJów, ale na szczęście zamiast klubowego umpa umpa z głośników buchać będzie tylko metal. Slikna obejmie całość sceny ok. północy, więc temperatura do tego czasu będzie już poważnie rozgrzana. Całość wydarzenia zaś rozpocznie się o 21.
Koncert zespołu Slikna
- Kiedy: 18. stycznia 2025
- Gdzie: Pub Chicago, ul. Sławkowska 11, Kraków
- Bilety: na bramce, 10 zł
Zespół możecie obserwować na social mediach:
Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/826009112945085
Źródło: Materiały promocyjne
Fot. Paweł Drożański