Legendarna formacja AC/DC kilkanaście dni temu zapowiedziała, że latem tego roku wyruszy w pierwszą od ośmiu lat trasę koncertową. Wielu z fanów zespołu zasmucił jednak fakt, że grupa występować będzie w zmienionym składzie personalnym. Miejsce emerytowanego Cliffa Williamsa zastąpił bowiem Chris Chaney, a za mającego problemy z prawem Phila Rudda, występować będzie perkusista Matt Laug.
Zobacz też: Chris Slade zagra cztery koncerty w Polsce
Dlaczego w tej drugiej kwestii grupa nie sięgnęła po pomoc Chrisa Slade’a, który ratował już zespół z takiej sytuacji w latach 2015-2016? Prawdopodobnie chodzi tu o zaawansowany wiek perkusisty (muzyk świętować będzie w tym roku 77 urodziny). Ale sam Slade nie żywi żadnej urazy do swoich byłych współpracowników.
Chris Slade chętnie powróci do AC/DC
Chris Slade zapytany został o swoje odczucia związane z powrotem AC/DC w trakcie rozmowy w podcaście „Rock Camp: The Podcast”. I jak się okazało, muzyk nie dość, że nie ma zamiaru narzekać na Angusa Younga, to nawet chciałby jeszcze kiedyś wystąpić z australijską formacją!
Znam Matta z czasów, gdy mieszkałem w Kalifornii. Jest bardzo zdolnym i miłym facetem. Co więcej, potrafi ustawić perkusję dokładnie tam, gdzie Angus chce, by ona była – z tyłu sceny. Życzę mu powodzenia! Nie jestem zgorzkniały, ani nie narzekam, że spodziewałem się telefonu od AC/DC. Chciałem tylko powiedzieć, że dobrze znam Matta i wiem, że wykona z zespołem naprawdę dobrą robotę. (…) Oczywiście, że chciałbym znowu z nimi wystąpić. Mam problemy z chodzeniem, ale w dalszym ciągu potrafię grać na perkusji <śmiech>. Nie sądzę, że Angus w to wierzy, ale cóż… Zdecydowanie byłbym więc zainteresowany ponownymi występami z chłopakami, ale nie wpłynę na to w żaden sposób.
Czy Chrisowi będzie jeszcze dane wystąpić z AC/DC? Cóż, czas pokaże. A jeśli jesteście zainteresowani możliwością zobaczenia australijskiej formacji w trakcie tegorocznego lata, to nie ma na co czekać! W sprzedaży zostały już bowiem tylko wejściówki na koncert, który odbędzie się 21 lipca na lotnisku w Bratysławie. Za pojedynczy bilet zapłacić trzeba obecnie około 137 euro + koszty dostawy.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne