NEWSY

Devin Townsend rezygnuje z koncertów i robi sobie przerwę

Devin Townsend
Koncert zespołu Faun

Już 2 maja Devin Townsend rozpocznie swoją kolejną trasę koncertową. Tym razem, muzyk wyruszy na podbój wielu amerykańskich miast. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że będą to ostatnie koncerty kultowego gitarzysty na nieokreślony jeszcze czas!

Devin Townsend odpuszcza granie koncertów

Pierwsze słowa odnośnie potencjalnej przerwy od występowania  wymawiał już w 2023 roku. Wtedy to, Devin Townsend oznajmił, że po ówczesnych koncertach planuje zrobić sobie kilka lat przerwy. Fanów muzyka ucieszył na pewno fakt, że pomimo swoich słów, Devin w dalszym ciągu występował na żywo na całym świecie. Townsend postanowił jednak teraz powrócić do swojego pierwotnego planu i już 23 maja zagra swój ostatni koncert przed nieokreśloną czasowo przerwą.

Przez prawie 35 lat podążałem ścieżką twórczą kierowaną instynktem – każdy album i każda trasa były nowymi rozdziałami w historii, którą czułem się zobowiązany opowiedzieć. Mój umysł zawsze chwytał się danej koncepcji i uwielbiałem za nimi podążać. To wszystko sprawiło, że ta podróż stała się dzika, nieprzewidywalna i bardzo spełniająca. Przez lata słyszałem od wielu ludzi, że mam sobie zrobić jakąś przerwę, ale powódź pomysłów i cała ta ekscytacja sprawiały, że nie byłem w stanie się na to zdecydować. Ale wiele zmieniło się od czasów pandemii. Organizacja tras koncertowych oznacza teraz planowanie wszystkiego nawet z dwuletnim wyprzedzeniem. Przy mniejszej liczbie dostępnych miejsc, mniejszej ilości ekip chętnych do pracy i przesyconym rynku koncertowym, ustalenie wszystkiego stało się o wiele trudniejsze. A poza sprawami logistycznymi – życie po prostu w końcu mnie dopadło. Moi rodzice coraz częściej potrzebują mojej pomocy, moje psy są już na końcu swojego życia, a moje dzieci już się wyprowadziły z domu. Szczerze mówiąc, potrzebuje więc trochę czasu, by w końcu złapać oddech i trochę się przeorganizować. (…) Podjąłem więc decyzję o zrobieniu sobie nieokreślonej czasowo przerwy w koncertowaniu. Nie oznacza to, że definitywnie kończę z graniem na żywo. Ale teraz muszę po prostu być obecny przy ludziach, którzy mnie potrzebują i chciałbym dać sobie przestrzeń do refleksji nad wszystkim, przez co ostatnio przeszedłem.

Devin Townsend

Fani Devina nie zostaną jednak całkowicie opuszczeni przez muzyka. Townsend zapowiedział bowiem, że w dalszym ciągu spotykać będzie się ze swoimi sympatykami za pośrednictwem filmów publikowanych na YouTube.

W międzyczasie, planuje uruchomić swój długo oczekiwany projekt o nazwie „The Ruby Quaker Show”. Będzie to seria, w której w końcu zgłębię dziesiątki twórczych przedsięwzięć, które odkładałem na później. Mówię tu m.in. o płytach, różnych wynalazkach i wszelakich innych dziwnych pomysłach, które odkładałem latami na bok. Teraz w końcu będę miał czas, by wcielić je w życie bez jakiejkolwiek presji.

Devin Townsend

Wygląda więc na to, że fani Devina Townsenda będą musieli odłożyć chęć zobaczenia gitarzysty na scenie na bliżej nieokreślony czas. Jeśli jednak ma to posłużyć formie muzyka, to jest to jak najbardziej zrozumiała decyzja.

Źródło: MetalSucks

Fot. Tom Hawkins

Podobne artykuły

Brutal Assault 22: Clawfinger, Arkona, Born of Osiris i Samael na festiwalu

Tomasz Koza

August Burns Red na jedynym koncercie w Polsce

Tomasz Koza

GWAR: 30,000 fanów nowymi potencjalnymi dawcami szpiku

Agata Laszuk

Zostaw komentarz