Formacja Exodus postanowiła rozpocząć bieżący rok od małego trzęsienia ziemi w swoim składzie. Zespół po dekadzie współpracy zdecydował się bowiem ponownie na rozstanie z wokalistą Stevem „Zetro” Souzą. Co stało za tą decyzją? Kilka słów wyjaśnień postanowił dodać niedawno gitarzysta grupy, Gary Holt.
Zobacz też: Exodus nagrywa dwa nowe albumy studyjne
Przyczyny zmiany wokalisty w zespole Exodus
Gitarzysta Exodus w niedawnym wywiadzie udzielonym portalowi CBS SF zapytany został m.in. o powód rozstania z wieloletnim wokalistą grupy. I przyznać trzeba, że Gary nie opisał sytuacji w stu procentach klarownie. Muzyk wspomniał tylko, że między Panami nie ma aktualnie złej krwi, a całość rozstania spowodowane jest tym, że jeden z członków zespołu nie chciał już wyruszać w duże trasy koncertowe. Oczywistym jest więc raczej, że chodzi tu o Steve’a, ale Holt z jakichś względów postanowił nie odwołać się do niego stricte personalnie.
Nie mam żadnych złych emocji skierowanych w stronę Steve’a. Sprawa nie wygląda tak, jak za poprzednim razem, kiedy to opuścił zespół w naprawdę złych stosunkach. W wieku 60 lat nasza praca staje się bardzo trudna i jeśli nie lubisz podróżować i chcesz ograniczyć koncertowanie, to wszyscy w zespole nie mogą już na tym zarabiać i musielibyśmy po prostu iść do innej pracy. I cóż, jeden z nas nie lubił już tego wszystkiego. Wiesz, nikt z nas nie lubi być cały czas poza domem, moim najszczęśliwszym miejscem jest dom, w którym mogę być z rodziną, ale dopóki jestem w stanie czynnie koncertować, to będę to robić, bo to moja praca. Kiedyś na pewno zwolnię tempo, ale nie chcę zwalniać już teraz.
Czy rzeczywiście sprawa ta wyglądała, tak jak opisuje ją Gary? Ciężko stwierdzić, bo Souza na chwilę obecną nie podzielił się z opinią publiczną swoją wersją wydarzeń. Biorąc jednak pod uwagę, że wokalista kilka razy wspomniał już, że czuje się „zwolniony” z zespołu, to być może sprawa ma jeszcze jakieś dodatkowe podłoże?
Źródło: Blabbermouth
Fot. materiały promocyjne