Powstały z inicjatywy Adama Nergala Darskiego projekt Me And That Man podpisał kontrakt z Napalm Records (w Polsce z Mystic Production). To oznacza drugą w karierze formacji studyjną płytę, ale tym razem nagraną w innym składzie.
Me And That Man już bez Johna Portera
Debiutancki krążek kapeli zatytułowany „Songs Of Love And Death” pojawił się 2017 roku. Stworzył go duet Nergal – John Porter. Rok po premierze dobrze odebranej płyty, która w unikatowy sposób łączyła blues, folk z mroczniejszym brzmieniem, Porter postanowił opuścić projekt. Jego odejście Nergal skomentował słowami: „Nasze drogi musiały się rozejść”. Nie wiadomo kto z Darskim uczestniczył w nagraniach.
Nergal o ostatniej aktywności Me And That Man:
Z przyjemnością pracuję z nową ekipą nad projektem, który pod wieloma względami jest dla mnie nowy. Mamy dla was kilka sporych niespodzianek w nadchodzących miesiącach, więc trzymajcie rękę na pulsie. Nagrania kosztowały nas sporo pracy, krwi i łez, ale poczekajcie i zobaczcie, że to było całkowicie tego warte!
Pracujący w Napalm Records w dziale A&R Sebastian Münch o rozpoczęciu współpracy:
Zawsze byłem fanem Johnyy’ego Casha. „Songs Of Love And Death” okazały się być pomnikiem samego boga muzyki country! Kreatywność Nergala i jego muzyczna błyskotliwość na nowo zdefiniowały cały gatunek, a mroczne i złowrogie brzmienia zawarte na albumie z pewnością zostały zauważone w odległym Nashville. Witam Me And That Man w rodzinie Napalm!
Fot. Materiały promocyjne
Źródło: https://www.blabbermouth.net/news/behemoth-frontmans-me-and-that-man-project-signs-with-napalm-records/
1 komentarz
a z diabłem?!