Frontman Behemoth, Adam „Nergal” Darski, po raz kolejny został uniewinniony od zarzutów o znieważenie jednego z polskich symboli narodowych.
W styczniu 2018 roku ogłoszono, że Nergal został formalnie oskarżony przez polskie władze w sprawie związanej z oprawą graficzną trasy koncertowej zespołu „Rzeczpospolita Niewierna”, która miała „znieważać”. Godło Polski ponoć było stylizowane na białego orła ze złotym dziobem i szponami, noszącego złotą koronę, w czerwonej tarczy.
Trzy miesiące później Nergal zamieścił aktualizację na Instagramie, ujawniając, że „wszystkie absurdalne zarzuty” przeciwko niemu zostały „oddalone”. Jednak w lipcu 2020 r. udostępnił w swoich mediach społecznościowych nową wiadomość, w której poinformował, że sprawa została ponownie otwarta i prowadzone jest dalsze śledztwo w tej sprawie.
CZYTAJ: BEHEMOTH PROSI O NIEUŻYWANIE OBRAZU TRASY RZECZPOSPOLITA NIEWIERNA
Batalie sądowe Nergala trwały latami
Na początku 2018 roku sprawa została skierowana do sądu przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, która stwierdziła, że biegły z zakresu heraldyki i ikonografii ustalił, że projekt graficzny trasy koncertowej zawierał „zniekształcony wizerunek godła Polski”. Jak stwierdziła prokuratura:
Dzieło zawierało elementy i symbole uznawane za satanistyczne i antychrześcijańskie, w celu przekazania treści dalekich od ideologii historycznej i państwowej
Nie tylko Adam Darski miał kłopoty
Nergal i Maciej Gruszka, który jako webmaster Behemotha promował trasę koncertową w Internecie, zostali oskarżeni o publiczną obrazę polskiego godła narodowego, za co grozi kara do roku pozbawienia wolności. Oskarżony został również Rafał Wechterowicz, artysta grafik, który pracował nad projektem graficznym „Rzeczpospolita Niewierna”.
Polskie symbole są chronione przed publiczną profanacją i znieważeniem. Według Lexology, każde publiczne użycie, które mogłoby być szkodliwe lub znieważające, może być uznane za przestępstwo. Dlatego ważne jest, aby nie używać żadnego symbolu narodowego (nawet przetworzonego artystycznie) w sposób, który mógłby zostać uznany za lekceważący lub obraźliwy.

Autor: Rafał Wechterowicz
Nergal nie znieważył polskiego godła
W piątek (6 maja) Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok w tej sprawie. Zdaniem sądu, grafika na plakacie nie jest wizerunkiem godła Polski. Jak stwierdziła sędzia Monika Jobska, „przedmiotem publicznego znieważenia, o którym mowa w art. 137 Kodeksu karnego, musi być m.in. godło. Nie zaś projekt graficzny, grafika nawiązująca do orła lub do niego podobna”.
Z opinii jednego z biegłych wynika, że projekt został stworzony od podstaw przez autora i nie stanowi modyfikacji godła Rzeczypospolitej Polskiej.
Na plakacie znalazł się biały orzeł bez korony, z głowy ptaka zamiast korony wyrastały diabelskie rogi. Na orle widniały dwa węże, czaszki i odwrócony krzyż. Orzeł został umieszczony na czerwonym tle, a całość stylistyką nawiązywała do herbu Polski. Nad orłem znajduje się również napis „Rzeczpospolita Niewierna”. Sędzina powiedziała:
Symbole użyte na plakacie były rozumiane jako sprzeczne z wiarą. Dla tych ludzi wiara jest synonimem polskości. Państwo polskie jest państwem świeckim”. Sędzina dodała, że sprawa ta nie dotyczyła naruszenia uczuć religijnych, lecz uczuć państwowych.
[newsletter]
Adam Darski i inni są niewinni
W sobotę, 7 maja, Nergal na swoim Instagramie wypowiedział się na temat najnowszego wyroku uniewinniającego. Napisał:
Fuck yeah! Znowu uniewinniony!!! Sprawa zaczęła się ponad 3 lata temu, kiedy jeden z polityków PIS-u uznał, że Behemoth obraził polskie godło narodowe projektem, który został wykorzystany do promocji polskiego odcinka trasy. Oczywiście, nic takiego nie miało miejsca. I było to tak oczywiste dla wszystkich, z wyjątkiem prawicowych polityków i ich fanów. Jednak upolityczniona prokuratura wszczęła śledztwo i oskarżyła nas o znieważenie godła Polski.
Adam Darski kontynuuje:
3 lata temu odbyła się pierwsza rozprawa sądowa. Ostatecznie wygraliśmy i wszyscy zostaliśmy uniewinnieni. Następnie prokurator złożył apelację, a sąd apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd I instancji. I teraz znowu zostaliśmy uniewinnieni! Ale historia ma swój ciąg dalszy, trzymajcie kciuki. Ale to już druga wygrana bitwa z rzędu! Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili, dziękuję sędzinie za sprawiedliwość, otwartość i rozsądek. I za odwagę w tych dziwnych czasach… Sztuka i logika kontra fanatycy religijni 3:0.
Lider Behemoth nie ma łatwo w Polsce
To nie pierwszy raz, kiedy Nergal napotkał w Polsce problemy prawne związane z jego działalnością w mediach społecznościowych. W lutym 2021 r. został skazany przez sąd w Warszawie za obrazę uczuć religijnych. Zarzuty dotyczyły zdjęcia, które polski muzyk zamieścił w mediach społecznościowych, przedstawiającego stopę depczącą obraz Matki Boskiej.
SPRAWDŹ: OBRAZA OBRAZU MATKI BOSKIEJ – NERGAL PO RAZ KOLEJNY PRZED SĄDEM
Darski został wówczas skazany na karę grzywny w wysokości 15 000 złotych oraz koszty sądowe w wysokości prawie 3 500 złotych.
Darski później zakwestionował wyrok i sprawa została ostatecznie oddalona. W orzeczeniu sędzia napisał, że zdjęcie, o którym mowa, zostało zamieszczone w mediach społecznościowych Nergala, a zatem zostało udostępnione tylko określonej grupie osób, które mogły je przeczytać po zastosowaniu się do zastrzeżenia umieszczonego na górze strony: „Treści prezentowane na tym profilu mogą obrażać Twoje uczucia religijne i inne. Jeśli nie chcesz, aby tak się stało, przestań mnie śledzić”.
Nergal o swoich prawnych bataliach w Polsce: “To staje się bolesne, coraz bardziej irytujące”
Po ogłoszeniu wyroku przeciwko niemu z lutego 2021 r., Nergal powiedział „The Irish Times”, że odwołuje się od wyroku skazującego, ponieważ nie zrobienie tego spowodowałoby, że byłby notowany w rejestrze karnym, a zatem nie mógłby koncertować w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych i Australii.
Nie sądzę, aby opinia publiczna znała szczegóły dotyczące poziomu prześladowań, przez które przeszedłem. Staje się to potworne, a fala cenzury i prześladowań rośnie. Co kilka tygodni muszę meldować się na policji, chodzić na różne przesłuchania i wydawać fortunę na prawników, którzy ponoszą koszty związane ze sprawami sądowymi.
W tej samej rozmowie Adam „Nergal” Darski powiedział:
Jestem idealnym celem. Polskie władze po prostu się na mnie uwzięły. Nie jest tajemnicą, że jeden z prokuratorów ma mnie za swojego ulubionego kozła ofiarnego. Śledzi moje konto na Instagramie. Możecie to sobie wyobrazić? To szaleństwo i coś absolutnie niespotykanego.
Przypomnijmy również. W 2011 roku Nergal został uniewinniony w Polsce z zarzutów o obrazę uczuć religijnych, gdy podczas występu zespołu w Gdyni we wrześniu 2007 roku nazwał Kościół katolicki „najbardziej morderczą sektą na planecie” i podarł egzemplarz Biblii, nazywając ją „księgą kłamstw”.
Źródło: Blabbermouth, Instagram
Fot. Tomasz Paprocki