NEWSY

Kultowy zespół Pantera wraca do koncertowania! Kto zastąpi braci Abbottów?

Logo zespołu Pantera
Koncert zespołu Faun

Według doniesień serwisu Billboard, Phil Anselmo oraz Rex Brown, czyli dwóch żyjących muzyków legendarnej Pantery, podpisali kontrakt na trasę po Ameryce Północnej pod szyldem swojej dawnej formacji. Pojawiają się też pierwsze spekulacje, kto mógłby zastąpić na scenie nieodżałowanych braci Abbottów – Dime’a i Vinnie’ego Paula. Według plotek mieliby to być Zakk Wylde (Black Label Society, Ozzy Osbourne) oraz Charlie Benante (Anthrax). Koncerty zapowiadane są na 2023 roku.

CZYTAJ: NIE ŻYJE PERKUSISTA PANTERY – VINCENT PAUL ABBOTT

Ostatni koncert Pantery

26 sierpnia 2001 roku w Yokohamie w Japonii Pantera zagrała jak dotąd ostatni koncert w swojej karierze. Muzycy mieli siebie już wtedy serdecznie dosyć i w 2003 roku założyciele, czyli bracia Abbottowie zdecydowali się zawiesić działalność składu. Nie wiedzieli, że jako Pantera już nigdy nie staną razem na scenie. Wszystko za sprawą splotu tragicznych wydarzeń. Najpierw w 2004 roku tragiczną śmierć z rąk zamachowca poniósł Dimebag Darrell. Był gitarzystą, którego bez najmniejszego zawahania można było nazwać prawdziwym sercem Pantery. To jego riffy i solówki zawładnęły umysłami fanów metalu na całym świecie. Sprawiły również, że skład z Teksasu w pewnym momencie był największą gwiazdą metalu na świecie. Dla wielu śmierć Dime’a oznaczała jedno – bezwzględny koniec Pantery.

Groby muzyków Pantery zostały odgrodzone metalowym płotem. Powód?

Czy Pantera jeszcze powróci?

Dla innych wciąż tliła się jednak nadzieja, że zespół powróci. W końcu trzej pozostali muzycy również stanowili o jego niepowtarzalnym charakterze. Dodatkowo tragiczne okoliczności śmierci gitarzysty mogły na nich podziałać jednocząco. Niewielu liczyło na nową muzykę, ale chociaż na koncerty. Atmosfera wokół Pantery była wówczas jednak niezwykle gęsta, a żyjący muzycy nie szczędzili sobie gorzkich słów. Poza tym zwłaszcza Phil Anselmo oraz Vinnie Paul rzucili się w wir pracy i nowe projekty muzyczne. Pomimo tego, że z doniesień medialnych można było wywnioskować, że topór wojenny został zakopany to ponownym graniu pod szyldem Pantery nie było mowy. To stało się jeszcze bardziej nierealne, gdy w czerwcu 2018 roku świat obiegła informacja o śmierci drugiego z braci Abbottów.

Od tamtego czasu jedyną emanacją twórczości Pantery na scenie były koncerty Phila Anselmo i zespołu The Illegals. Najpierw okazjonalnie grali pojedyncze kawałki legendarnego zespołu, by w końcu ruszyć w trasę z pełną setlistą (z takim show skład zawitał również do Polski).

W miejscu śmierci Dimebaga Darrella powstaną tanie mieszkania

Koncerty Pantery w 2023 – na razie wiadomo niewiele

Teraz jednak wydaje się, że znów będziemy mieli szansę zobaczyć Panterę, a raczej to, co z niej zostało na żywo. Na razie informacje na temat występu są niezwykle skąpe. Wiadomo, że Anselmo i Brown podpisali kontrakt na trasę koncertową po Ameryce Północnej. Można jednak z dużym prawdopodobieństwem założyć, że jeśli odniesie sukces (a pewnie odniesie), to zobaczymy skład również w innych częściach świata.

[poll id=”31″]

A propos składu właśnie to rzecz jasna nie ujawniono, kto miałby chwycić za wiosło i zasiąść za garami. Plotki brzmią jednak nie najgorzej! Według serwisu Blabbermouth na gitarze miałby zagrać Zakk Wylde (Black Label Society, Ozzy Osbourne), a na perkusji Charlie Benante (Anthrax). Obu muzyków niespecjalnie trzeba przedstawiać metalowej braci. Gdyby okazało się to prawdą można być spokojnym o to, że należcie oddadzą hołd zarówno braciom Abbott, jak i ich muzyce.

Dla wielu z pewnością jest to zwykły skok na kasę i szarganie legendy. Jestem jednak jakoś dziwnie spokojny o frekwencję i sukces artystyczny tego przedsięwzięcia. Zwłaszcza mając w pamięci wręcz euforyczną atmosferę warszawskiego koncertu Phila Anselmo z setem Pantery.

Źródło: https://www.billboard.com/pro/pantera-reunion-tour-2023/

Podobne artykuły

Nadchodzi nowy album Bloodbath

Agata Laszuk

Morbid Angel zagra w Warszawie i Katowicach – bilety od 14 lipca w sprzedaży

Tomasz Koza

Five Finger Death Punch pozwani przez swoją wytwórnię

Tomasz Koza

1 komentarz

MRock 15 lipca 2022 at 12:43

Jest to skok na kasę, ale taki skok to ja lubię i czekam na koncert w PL. Dobrze na żywo zobaczyć legendarne kawałki.

natomiast to, że Nita Strauss od Coopera dołączyła do koncertowego zespołu Demi Levato to jest po prostu prymitywna chałtura. Ale nie dziwię się dziewczynie, że chce zarobić na emeryturę…

Odpowiedz

Zostaw komentarz