Ostatni z założycieli thrash metalowej legendy, Vio-Lence, odchodzi z zespołu! Mowa tu o Philu Demmelu, który po prawie czterdziestu latach postanowił definitywnie zrezygnować ze współpracy z formacją. Co ciekawe, podobno nie ma to nic wspólnego z niedawnym ogłoszeniem Kerry’ego Kinga, który zdradził, że Demmel dołącza do jego solowego projektu.
Zobacz też: Vio-Lence wystąpi na Mystic Festival 2024
Phil Demmel poza składem Vio-Lence
Gitarzysta poinformował o swoim odejściu z Vio-Lence za sprawą oświadczenia opublikowanego w mediach społecznościowych. Demmel zdradził, że 11 lutego wystąpi po raz ostatni wraz ze swoją macierzystą formacją, a następnie odejdzie z jej składu. Jak już wcześniej było wspomniane, Phil postanowił od razu odrzucić wszelkie domysły, które łączyły ten fakt z jego dołączeniem do solowego projektu Kerry’ego Kinga. Co zatem stoi za tą decyzją? Najlepiej w tej kwestii oddać po prostu głos Demmelowi:
Ogłaszam, że w niedzielę zagram swój ostatni koncert z Vio-Lence. Wiem, że to dość dziwny moment, ale nie pokrywa się to w żaden sposób z ogłoszeniem Kerry’ego. Nie chodzi o to, że rezygnuje z zespołu, bo ogłoszono, że będę z nim grał. Mój status w grupie od jakiegoś czasu był już nieokreślony. Robiłem po prostu rzeczy które mieściły się w moim harmonogramie i które sprawiały, że czułem się komfortowo. I biorąc pod uwagę aktualną sytuację zespołu, to po prostu myślę, że mój czas w nim dobiegł już końca. (…) Zawsze będę utożsamiał się z Vio-Lence, bo ja i Perry Strickland założyliśmy ten zespół jeszcze w szkole średniej. Ale czuje aktualnie, że ja i Sean Killian (obecny wokalista Vio-Lence – przyp. red.) poszliśmy w różne strony. Czuję, że nie pasuję już do tego, do czego reszta grupy zmierza. Więc w świetle niektórych bieżących wydarzeń, poczułem się zmuszony, by odpuścić.
Aktualnie w składzie Vio-Lence pozostają więc wokalista Sean Killian, basista Christian Olde Wolbers oraz gitarzysta Ira Black. Miejsce Demmela zajmie natomiast prawdopodobnie Miles Dimitr Baker, który występuje z zespołem w roli muzyka koncertowego od zeszłego roku. Oficjalne stanowisko grupy poznamy pewnie w ciągu kilku najbliższych dni.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Gene Ambo
1 komentarz
Phil, wracaj do… Slayera!
Real Life of Music