Rob Zombie ostatnimi czasy nie może się za bardzo nacieszyć stabilnością personalną w składzie swojego solowego projektu. Dopiero co z zespołu odszedł bowiem John 5 (który postanowił dołączyć do Mötley Crüe), a już kolejny z muzyków postanowił zrezygnować ze współpracy z wokalistą. Tym razem padło na basistę Piggy’ego D., który współpracował z Robem od 2006 roku.
Zobacz też: Czy John 5 i Rob Zombie rozstali się w pokojowych warunkach?
Rob Zombie i Blasko znów na jednej scenie
Piggy D. poinformował o swojej decyzji za pośrednictwem krótkiego, ale jakże treściwego oświadczenia, które sprawdzić możecie poniżej:
Drodzy przyjaciele. Mój czas z Zombie dobiegł końca. Móc występowania dla Was przez ostatnie 18 lat było dla mnie niesamowitym zaszczytem. Nie mogę się już doczekać przyszłości. Życzę całemu zespołowi wszystkiego najlepszego.
Co ciekawe, nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź Roba i jego aktualnych współpracowników. Panowie nie dość, że szybko odpowiedzieli Piggy’emu dziękując mu za dotychczasową pracę, to dodatkowo, ogłosili już kto zajmie jego miejsce w zespole. I jest to nie byle jakie ogłoszenie! Do zespołu powraca bowiem Rob „Blasko” Nicholson, który pracował już z Zombie w latach 1997-2006. Muzyk odszedł z formacji, by skupić się na współpracy z Ozzym Osbournem, w ramach której nagrał wraz z legendarnym wokalistą takie albumy jak „Black Rain” oraz „Scream”.
Jestem podekscytowany możliwością ogłoszenia, że „Blasko” powraca do zespołu po 18 latach. Oryginalny basista Zombie powrócił. Przygotujcie się na zwariowane lato pełne destrukcji.
W gwoli przypomnienia dodać jeszcze warto, że w 2022 roku do grupy powrócił także jej oryginalny gitarzysta, Mike Riggs. Do całkowitego reunionu pierwszego składu zespołu brakuje jeszcze więc tylko perkusisty, Johna Tempesty. Być może więc Panowie za jakiś czas rozpoczną rozmowy na ten temat?
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne