Na początku bieżącego roku z formacji Bad Wolves odszedł wokalista Tommy Vext. Przez długi czas fani grupy zastanawiali się kto zajmie jego miejsce. Jak się okazało, odpowiedź poznaliśmy dopiero po kilku miesiącach.
CZYTAJ: NOWA POLITYKA SPOTIFY BĘDZIE CENZUROWAĆ UTWORY MUZYKÓW OSKARŻANYCH O PRZEMOC
Nowy wokalista Bad Wolves
Zespół ogłosił niedawno za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jego nowym członkiem stał się Daniel „DL” Laskiewicz. Muzyk do tej pory znany był m.in. z gry w takich projektach jak The Acacia Strain, All That Remains, Legion, czy For The Fallen Dreams. Laskiewicz miał też już okazję współpracować ze swoimi nowymi kolegami z zespołu. W 2019 wspierał bowiem formację przy tworzeniu materiału na album „N.A.T.I.O.N”.
Grupa Bad Wolves zapowiedziała także, że w nowym składzie rozpoczęła już pracę nad kolejnym wydawnictwem studyjnym. Album o nazwie „Dear Monsters” ujrzeć ma światło dzienne niebawem, a sama formacja opisuje go jako „nasz najlepszy album do tej pory”.
W oficjalnym oświadczeniu zespołu wyczytać możemy natomiast, że:
Daniel to jedna z najbardziej utalentowanych i pracowitych osób, jakie kiedykolwiek mieliśmy przyjemność poznać. Lubi pracować w grupie, posiada niesamowitą kreatywność i jest wspaniałym człowiekiem, więc idealnie pasuje do naszej rodziny BW. Niesamowitym uczuciem jest być otoczonym jego pozytywną energią. Muzyka, którą razem stworzyliśmy jest odzwierciedleniem tego nowo odkrytego ducha współpracy. Nowy album pokazuje też bardziej spójne oblicze zespołu. Wiemy, że mamy wiele do udowodnienia, a oczekiwania odnośnie naszego nowego wokalisty są wysokie. Piosenki mówią jednak same za siebie. Jeśli jesteś fanem BW, to jesteśmy pewni, że nie będziesz rozczarowany.

Problemy z poprzednim wokalistą, Tommym Vextem
Grupa odniosła się także do słów byłego wokalisty Tommy’ego Vexta, który w wywiadach wielokrotnie krytykował swój były zespół. Muzyk mówił m.in., że został wyrzucony z grupy za swoje konserwatywne poglądy polityczne (Vext sądził np., że inicjatywa „Black Lives Matter” została zainicjowana odgórnie przez elity polityczne oraz zgadzał się wielokrotnie ze stanowiskami Donalda Trumpa).
Wiele wydarzyło się odkąd Tommy zrezygnował ze współpracy z nami (taka jest wersja zespołu dop. red.) i nie zgadzamy się z większością rzeczy, które publicznie opowiadał o naszym rozstaniu. Wolelibyśmy jednak nie spoglądać wstecz i skupić się na nowym rozdziale. Co najważniejsze, chcielibyśmy żeby muzyka przemówiła sama za siebie.
Źródło: Blabbermouth