PŁYTY

Heavy metalowe premiery w lipcu 2020 – na co zwrócić uwagę?

Heavy metalowe premiery lipiec 2020

Lipiec to zawsze był miesiąc, który wszyscy fani metalu spędzali na festiwalach i dużych koncertach plenerowych, niżeli w oczekiwaniu na najgorętsze premiery nowych płyt. W tym roku z wiadomej przyczyny jest jednak zupełnie inaczej. Festiwali nie ma praktycznie na całym świecie, niestety wakacje nie sprzyjają też głośniejszym premierom. W lipcu 2020 roku uda się jednak znaleźć kilka pozycji, które powinny zainteresować fanów różnych odmian metalu.

Czytaj również:

Aleah Stanbridge „Aleah” – premiera 3 lipca

Nietuzinkowa wokalistka rodem z Republiki Południowej Afryki, czyli Aleah Stanbrige dała się poznać przede wszystkim z twórczości w gothic/doom metalowym składzie Trees of Eternity, którego była współzałożycielką z fińskim gitarzystą Juhą Raivio.

Zespół nagrał zaledwie jedną płytę, ale została ona niezwykle ciepło przyjęta. Wokalistka brała też udział w licznych nagraniach w charakterze gościa na płytach między innymi Amorphis czy Swallow The Sun.

Nie zdążyła jednak nigdy nagrać solowej płyty, bo zmarła po walce z chorobą w 2016 roku. Dwupłytowy krążek ma być rodzajem epitafium dla artystki – znajdą się na nim akustyczne wersje jej znanych utworów, a także dema, które dzięki pracy Raivio mogą teraz ujrzeć światło dzienne.

Aleah Stanbridge Aleah
Aleah Stanbridge – Aleah (2020)

Bury Tomorrow „Cannibal” – premiera 3 lipca

Szósty długogrający album Bury Tomorrow miał zostać pierwotnie wydany na początku kwietnia tego roku. Jednak z powodu pandemii premierę przesunięto o kwartał. Materiał był więc gotowy sporo wcześniej – nic zatem zaskakującego, że w sieci jest już kilka recenzji tego wydawnictwa. Jakie są opinie? Oceny są dość mocno rozstrzelane po skali. Są recenzenci, którzy dają marne 5/10, ale są i oceny maksymalne. Wniosek? Z najnowszą płytą metalcore’owców z Bury Tomorrow najlepiej zapoznać się samodzielnie i wyrobić sobie własną opinię.

Bury Tomorrow Cannibal
Bury Tomorrow – Cannibal (2020)

Powerwolf „Best Of The Blessed” – premiera 3 lipca

O tej płycie pisaliśmy więcej w czerwcowym spisie premier, bo pierwotnie miała ukazać się kilka tygodni wcześniej. Nie ma sensu powtarzać tamtych informacji.

W dużym skrócie zatem – „Best of The Blessed” to dwupłytowa składanka Powerwolf. Na pierwszej płycie znajdą się największe przeboje grupy, niektóry nagrane całkowicie na nowo. Na drugiej natomiast będzie występ live z koncertu w ramach trasy „Live Sacrament”. Rzecz przede wszystkim dla fanów grupy.

Powerwolf Best of The Blessed 2020
Powerwolf – Best Of The Blessed (2020)

Ensiferum „Thalassic” – premiera 10 lipca

„Thalassic” można przetłumaczyć z języka greckiego jako „o morzu” lub „o oceanie”. Tytuł nowej płyty Ensiferum nie jest rzecz jasna przypadkowy, a muzycy klasycznego folk metalowego składu z Finlandii wzięli tym razem na warsztat morskie i marynistyczne mity, podania legendy i historię.

Mamy więc w pewien sposób do czynienia z albumem koncepcyjnym, którego wszystkie numery spina klamrą tematyka. Muzycy zespołu zapowiadają, że wyszła im naprawdę niezła mieszanka i udało im się połączyć starsze brzmienie z wieloma nowymi patentami. Warto odnotować, że płyta jest świetnym prezentem zarówno dla fanów, jak i członków Ensiferum – w końcu w 2020 roku zespół obchodzi 25-lecie działalności!

Ensiferum Thalassic
Ensiferum – Thalassic (2020)

Haken „Virus” – premiera 10 lipca

Kolejna płyta z terminem premiery przesuniętym w ostatniej chwili. Pierwotnie album „Virus” (nazwa idealna na obecne czasy – nawiasem mówiąc) miał ukazać się w czerwcu i wtedy również pisaliśmy o tej premierze.

Teraz dla przypomnienia warto wspomnieć tylko, że na najnowszym krążku grupy Haken znajdą się numery, które powstały podczas sesji nagraniowej wcześniejszego albumu, czyli „Vector” z 2017 roku. Muzycy zapewniają jednak, że „Virus” to nie odrzuty, a pełnowartościowe kompozycje, które wcześniej z różnych powodów nie pasowały. Czy mówią prawdę, przekonamy się już niebawem.

Haken Virus 2020
Haken – Virus (2020)

Static-X „Project Regeneration Volume 1” – premiera 10 lipca

Kolejny z grupy albumów, których premierę przesunięto. Pierwotnie miał się ukazać w maju, więc fani musieli uzbroić się w cierpliwość. Jeśli jednak wziąć pod uwagę, że ostatni krążek grupy ukazał się w 2009 roku, a po Wayne’a Statica, lidera formacji, nadzieje na jakikolwiek nowy materiał były znikome, kilka tygodni opóźnienia nie powinno być wielkim problemem.

Na albumie „Project Regeneration Volume 1” pojawią się partie wokalne Statica, które zespół znalazł w swoich archiwach, uzupełnieniem dla nich będzie śpiew nowego wokalisty zespołu Xer0. Pierwsze single są obiecujące i dają nadzieję na niezły album, a nie tylko żerowanie na sentymencie i odcinanie kuponów.

Static X Project Regeneration Volume 1
Static-X – Project Regeneration Volume 1 (2020)

Voivod „The End Of Dormancy EP” – premiera 10 lipca

Zespołu Voivod niespecjalnie trzeba przedstawiać. Legendarny wręcz kanadyjski skład wraca ze skromną EP-ką, na której znajdą się zaledwie trzy utwory. Co więcej – żaden z nich nie jest do końca premierowy.

Tytułowy numer znalazł się na poprzedniej płycie zespołu „Wake” z 2018 roku, ale wersja na tegorocznym wydawnictwie jest znacznie zmieniona, bo pojawia się w niej… sekcja dęta. Czy to brzmi dziwnie? Nie to brzmi bardzo w stylu Voivod, czyli zespołu, który bardzo często idzie w poprzek oczekiwań słuchaczy i wypracowanego przez siebie stylu. Może być ciekawie.

Voivod The End Of Dormancy
Voivod – The End Of Dormancy (2020)

U.D.O. „We Are One” – premiera 17 lipca

Czy U.D.O. może jeszcze czymś zaskoczyć? Okazuje się, że tak, bo jego najnowszy album „We Are One” został nagrany wraz z… Koncertową Orkiestrą Niemieckich Sił Zbrojnych pod batutą podpułkownika Christopha Scheiblinga.

przeciwieństwie do wielu podobnych tego typu przedsięwzięć, gdzie stare numery zespołów przerabiano na aranże z orkiestrą tutaj mamy do czynienia z całkowicie premierowym materiałem. Na albumie „We Are One” znajdzie się zatem 15 nowych utworów. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że będzie to metal mocno osadzony w latach 80., ale z partiami orkiestrowymi. Swoich amatorów takie przedsięwzięcie na pewno znajdzie.

UDO We Are One
U.D.O. – We Are One (2020)

Gaerea „Limbo” – premiera 24 lipca

Po świetnym debiucie „Unsettling Whispers” z 2018 roku portugalscy black metalowcy z Gaerea wracają z drugim krążkem „Limbo”. Oczekiwania są duże, bo pierwszy album dosłownie wgniatał w fotel. Pierwsze single z następcy uspokajają jednak i pokazują, że pomysłów na granie czarnego metalu zespół ma jeszcze sporo.

Warto zwrócić też uwagę na niezwykle klimatyczny teledysk do utworu „Null”. Świetna robota, która mocno podkręca atmosferę przed premierą „Limbo”. To może być – nomen omen – czarny koń wśród lipcowych premier.

Gaerea Limbo
Gaerea – Limbo (2020)

Primal Fear „Metal Commando” – premiera 24 lipca

Czy na swoim 13. albumie w karierze Primal Fear czymkolwiek zaskoczy? Raczej nie, ale to solidna niemiecka firma, więc można się spodziewać materiału na satysfakcjonującym poziomie. Pewnie bez fajerwerków czy gęsiej skórki podczas odsłuchu, ale fani na pewno będą zadowoleni.

Pierwsze single zdradzają, że „Metal Commando” będzie osadzone w dobrze znanej estetyce metalu lat 80. z power metalowym zacięciem. Mat Sinner, basista i lider grupy zapowiada natomiast, że jest to najlepszy i być może najmocniejszy album w dorobku grupy. Pożyjemy, zobaczymy.

Primal Fear Metal Commando
Primal Fear – Metal Commando (2020)

Alcatrazz „Born Innocent” – premiera 31 lipca

Alcatrazz to „zespół-meteoryt”. Pojawił się nagle w pierwszej połowie lat 80., nagrał trzy niezłe płyty utrzymane w stylistyce heavy/glam metalu i zamilkł na ponad 30 lat. Przynajmniej jeśli chodzi o wydawanie nowej muzyki. „Born Innocent” będzie w sumie czwartym albumem w dorobku grupy. Poprzedni zespół nagrał… w 1986 roku.

W składzie trzech muzyków z oryginalnego składu, w tym najbardziej znany, czyli wokalista Graham Bonnet, który zdobywał szlify między innymi w legendarnym Rainbow u boku Ritchiego Blackmoora. Ciekawostka czy długo wyczekiwany powrót? Raczej to pierwsze.

Alcatrazz Born Innocent
Alcatrazz – Born Innocent (2020)

Podobne artykuły

Sebastian Bach – nowy album wokalisty być może w 2023 roku

Mateusz Lip

Nile wyda nowy album. Zespół ma 10 utworów, a być może będzie więcej

Tomasz Koza

Rob Halford rozpoczął pracę nad bluesowym albumem

Mateusz Lip

Zostaw komentarz