Już 8 marca na rynku zadebiutuje najnowszy album studyjny legendarnej grupy Judas Priest o nazwie „Invicible Shield”. Będzie on dziewiętnastą płytą w dyskografii formacji i pierwszym dziełem po wydanym w 2018 roku „Firepower”. Czy Panowie pomimo sędziwego wieku (ponad połowa zespołu jest już po 70-tce) postanowią zebrać jeszcze siły i wydać w przyszłości swój dwudziesty album? Na pytanie to postanowił odpowiedzieć niedawno gitarzysta grupy, Richie Faulkner.
Zobacz też: Judas Priest zagra w Polsce. Na jakie utwory postawi zespół?
Czy Judas Priest wyda jeszcze kolejny album studyjny?
To właśnie najmłodszy członek Judas Priest zapytany został w rozmowie z Anne Erickson o to, czy grupa planuje w najbliższym czasie zająć się produkcją następcy „Invicible Shield”. I jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie wcale nie jest tak jednoznaczna i prosta.
To świetne pytanie. Jeśli chodzi o mnie, to zawsze czuję się wyczerpany po tym, gdy kończymy proces tworzenia nowych utworów. Zawsze czuje wtedy, że skończyły mi się pomysły i że oddałem zespołowi wszystko co miałem w zanadrzu. Skąd do cholery mam wziąć kolejne pomysły, jeśli uznamy, że chcemy nagrać kolejną płytę?! Ale później, na przestrzeni kolejnych lat, zawsze zaczynam gromadzić nowe riffy i melodie i znowu mam coś przygotowane. Zatem jeśli chłopaki będą chcieli nagrać kolejny album, to jestem za. A jeśli uznają, że nie chcą już nic nagrywać, to też mają moje poparcie. Po prostu nigdy nie można powiedzieć „nigdy”. Jeśli kiedykolwiek ponownie dotrzemy do etapu tworzenia kolejnej płyty, to na pewno będzie to znowu bardzo interesujące.
Wygląda więc na to, że najwięcej zależy od „starszyzny” zespołu, do której Faulkner najzwyczajniej w świecie się dostosuje. Czy kogoś dziwi taka sytuacja? Raczej nie. Miejmy więc nadzieję, że Panowie zdecydują się jeszcze na powrót do studia nagraniowego i zwieńczą swoją karierę z 20 pełnoprawnymi płytami w swojej dyskografii.
Źródło: Metal Sucks
Fot. Materiały promocyjne