PŁYTY

Metalowe premiery 2021 – na płyty jakich zespołów czekamy najbardziej?

Płyty z muzyką i dziewczyna
Koncert zespołu Faun

2021 roku za pasem – warto więc przyjrzeć się, co ciekawego czeka nas w nadchodzących 12 miesiącach w kontekście nowej muzyki. W artykule znajdziecie zarówno albumy z potwierdzonymi już datami publikacji, jak i kilka spekulacji. W końcu z obozów różnych zespołów tu i ówdzie pojawiają się przecieki na temat pracy w studiu. Trzeba być też jednak gotowym na totalne zaskoczenia i premiery, których nikt się nie spodziewał. Sprawdźmy zatem, co w metalowym światku przyniesie nam 2021 roku!

Potwierdzone koncerty rockowe i metalowe w 2021 roku

Potwierdzone premiery albumów w 2021 roku

Plany wydawnicze na pierwsze miesiące 2021 roku są już dość mocno sprecyzowane, a wiele zespołów zapowiedziało pojawienie się nowych krążków już jakiś czas temu. Stąd wiemy, że w styczniu ukażą się:

  • 15.01.2021 – Accept: „To Mean To Die”
  • 15.01.2021 – Crystal Viper: „The Cult”
  • 22.01.2021 – Asphyx: „Necroceros”
  • 22.01.2021 – Ektomorf: „Reborn”
  • 22.01.2021 – Therion: „Leviathan”
  • 29.01.2021 – Soen: „Imperial”
  • 29.01.2021 – Tribulation: „Where The Gloom Becomes Sound”

W lutym posłuchamy natomiast:

  • 05.02.2021 – Korpiklaani: „Jylhä”
  • 12.02.2021 – Sirenia: „Riddles, Ruins & Revelations”
  • 26.02.2021 – Alice Cooper: „Detroit Stories”
  • 26.02.2021 – Epica: „Omega”
  • 26.02.2021 – Melvins: „Working With God”
  • 26.02.2021 – Moonspell – „Hermitage”

W marcu i kwietniu na rynek trafią między innymi:

  • 12.03.2021 – Rob Zombie: „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”
  • 19.03.2021 – Saxon: „Inspirations”
  • 26.03.2021 – Evanescence: „The Bitter Truth”
  • 09.04.2021 – Blaze Bayley: „War Within Me”
  • 16.04.2021 – While She Sleeps: „Sleeps Society”

Powyższe zestawienie jest oczywiście jedynie wyborem z wielu innych premier zapowiedzianych na pierwszych kilka miesięcy 2021 roku. Nie zapomnijcie napisać w komentarzu, na co najbardziej czekacie, aby lista premier była jak najpełniejsza i najbardziej przekrojowa.

Slayer, Metallica, Megadeth ponownie w Biedronce. Nowa oferta na płyty CD od 21.12

Niemal pewne metalowe premiery 2021 – czekamy tylko na potwierdzenie

Patrząc jednak na kalendarz nieco dalej, staje się on pusty. Wiele zespołów jednak już dawno zapowiadało, że pracuje nad nowym materiałem, więc można z mniejszym lub większym prawdopodobieństwem zakładać, że ostatecznie w 2021 roku ich nowe płyty się w końcu ukażą.

Jednym z pewniaków do premiery jest nowy album Megadeth. Zespół pracuje nad nim już od dość dawna, Dave’owi Mustaine’owi najpierw przeszkodziła w tym choroba, potem pandemia, ale ostatnie doniesienia z obozu zespołu mówią, że płyta jest na ostatniej prostej. Pozostaje czekać tylko na jej ogłoszenie.

Inni weterani thrashu, czyli Anthrax również coś majstrują. Jesienią 2020 roku Scott Ian mówił, że prace nad nową muzyką trwają i idą dobrze. Zgodnie ze słowami lidera zespół mógłby zarejestrować album na początku roku, a to oznacza premierę kilka miesięcy później.

Książki o tematyce metalowej jako dobry pomysł na prezent świąteczny

Zostańmy jeszcze na chwilę przy thrash metalu

Na lato 2021 roku swój premierowy album zapowiedział też Exodus. Płyta ma już nawet tytuł – „Persona Non Grata”. Dla wieloletnich fanów zespołu podstawą do jeszcze większego oczekiwania na album jest fakt, że gościnie ma pojawić się na nim Rick Hunolt – gitarzysta, który grał w Exodus jeszcze w latach 80.

Upragniony i długo wyczekiwany album otrzymają też słuchacze Carcass. Legenda brytyjskiego melodic death metalu miała wydać krążek już jesienią 2020 roku. „Torn Arteries”, bo taki nosi tytuł, został jednak przełożony na 2021 roku z powodu pandemii. Skoro materiał jest nagrany i w zasadzie gotowy do premiery, niemal na 100% posłuchamy go w 2021!

Przekładana była też nowa płyta King Diamond

„The Institute” miało pierwotnie ukazać się w 2020 roku, a przecież jeszcze w 2019 roku usłyszeliśmy pierwszy singiel z tej płyty, czyli „Masquarade of Madness”. Trwa to wszystko bardzo długo, ale chyba w 2021 roku zakończy się kilkunastoletnie oczekiwanie na nowy materiał King Diamond.

Warto dodać, że pojawiają się też spekulacje na temat nowego albumu Mercyful Fate. Ten być może również ukaże się na rynku w 2021 roku. Fani szalonego Duńczyka na pewno będą zachwyceni takim obrotem sprawy.

Przypuszczenia i spekulacje – zespoły, które pracują nad nową muzyką w 2021

Wiele zespołów nie oznajmia wprost, że wyda album w 2021 roku, ale wrzucając zdjęcia ze studia, dają wyraźnie do zrozumienia, że coś się święci.

Tak jest między innymi z Rammstein. Muzycy mieli grać koncerty, ale z wiadomych przyczyn zostały one odwołane, więc spotkali się razem w studiu i pracują. W październiku wrzucili na Instagram wspólne zdjęcie z próby w studiu. Jednak na ten moment nie potwierdzają, czy uda im się skomponować i zarejestrować nowy album.

O wiele bardziej prawdopodobna jest premiera nowej płyty zespołu Ghost

Lider składu, Tobias Forge mówił, że do świąt Bożego Narodzenia zespół chce mieć gotowy nowy materiał i tuż po Nowym Roku zarejestrować go. Jeśli uda się dotrzymać terminu – premiera płyty w połowie roku lub jesienią jest realna.

Również za pośrednictwem Instagrama o pracach nad nową płytą poinformował Mile Petrozza z Kreatora. Jesienią wrzucił on swoje zdjęcie ze studia z informacją o komponowaniu muzyki i pracy nad liniami wokalnymi. Znając upór i konsekwencję muzyka – nowa płyta Kreatora w 2021 roku jest niemal pewna!

Krótki filmik z prac w studiu wrzucił także grecki Septicflesh. Zespół potwierdza, że w 2021 roku posłuchamy nowej płyty, ale nie precyzuje daty. Po tak świetnym albumie jak „Codex Omega” z 2017 roku oczekiwania są na pewno wysokie!

W drugiej połowie 2021 roku możemy spodziewać się również potężnego ciosu od szwedzkiego Meshuggah. W jednym z podcastów perkusista zespołu, Tomas Hakke, mówił, że zespół czas pandemii poświęcił na prace nad nowym materiałem. Według słów muzyka zespół zazwyczaj pracował razem nad nowymi utworami, ale przymusowa izolacja zmieniła ten zwyczaj i każdy opracowywał indywidualnie swoje partie.

Teraz jednak mają spotkać się razem i dopracować wspólnie całość, aby w nadchodzącym roku zaprezentować w końcu premierowy materiał.

Czas pandemii na pisanie nowych utworów poświęcił również niemiecki Powerwolf

Falk Maria Schlegel, klawiszowiec zespołu zapewnia, że w 2021 roku ukaże się premierowy album. Ma również nadzieję, że uda się go promować podczas występów na żywo.

Dość mało prawdopodobne, ale niewykluczone jest pojawienie się na rynku nowego albumu Fear Factory. 2020 rok nie był dla zespołu zbyt łaskawy – w atmosferze skandalu i wzajemnych oskarżeń skład opuścił Burton C. Bell, wokalista zespołu. Dino Cazares na Instagramie jednak zapewnia, że nowa muzyka Fear Factory w 2021 roku ujrzy światło dzienne. No cóż, uwierzę, gdy usłyszę.

Giganci i legendy ciężkiego brzmienia – czy szykują coś na 2021 rok?

Na koniec nie można nie wspomnieć o zespołach, których legendarny status sprawia, że w zasadzie nie muszą z dużym wyprzedzeniem anonsować nowych płyt. Choćby zrobili to na kilka dni przed premierą i tak znajdzie się pokaźna grupa chętnych słuchaczy do zapoznania się z nimi. Tak było chociażby w 2020 roku i nową płytą AC/DC.

Lars Ulrich: “Metallica jest w bardzo dobrej kondycji po odwyku Jamesa”

Kto z wielkich i legendarnych może wydać album w 2021 roku? Pierwsza na myśl przychodzi Metallica. Zespół dość intensywnie spędził kwarantannę, ale regularnie pojawiał się wątek tworzenia i pisania nowej muzyki, w które szczególnie miał się zaangażować James Hetfield. W 2021 roku minie pięć lat od wydania „Hardwired… to Self-Destruct”, więc trudno uznać, że jest za wcześnie na nowy album Metalliki.

Plotki o kolejnej płycie Iron Maiden pojawiają się w zasadzie od 2019 roku. Wtedy pojawiła się nawet informacja, że zespół ma w zasadzie nagrany album, ale z różnych względów wstrzymuje jego premierę. Ile w tym prawdy, nie wiadomo. Nie powinno być jednak wielkim zaskoczeniem, jeśli w ciągu 2021 roku na rynku ukaże się nowy album Iron Maiden.

Informacje o pracach nad nową płytą oficjalnie potwierdzili także muzycy Judas Priest

Każdy z nich ma pracować w zaciszu swojego domu, ale jednocześnie mają być w stałym kontakcie i wymieniać się pomysłami oraz dźwiękami. Podczas trasy koncertowej zaplanowanej pierwotnie na 2020 roku, ale przeniesionej na 2021 zespół ma celebrować 50-lecie działalności. Czy najlepszym ukoronowaniem takiego jubileuszu nie byłaby właśnie nowa płyta?

Recenzja: „Whoosh!” – Deep Purple, ten zespół nie musi niczego udowadniać

Plany na nagranie płyty ma także Deep Purple

Zespół musiał rozochocić się nieźle przyjętym krążkiem „Whoosh!” i bardzo dobrze, bo zadziornego i podszytego bluesem hard rocka nigdy za wiele. Informacją o próbie nagrania nowej płyty i wydania jej w 2021 roku przekazał w grudniu 2020 roku basista Roger Glover. Żadnych dodatkowych szczegółów jednak nie podał.

W połowie nagrywania nowego albumu ma być również Ozzy Osbourne. Taką informację przekazał producent płyty, Andrew Watt. Księciu Ciemności mają towarzyszyć naprawdę duże postaci świata rocka i metalu.

Na basie ma grać Rob Trujillo z Metalliki (wcześniej współpracował już z Ozzym), a na perkusji Chad Smith z Red Hot Chili Peppers oraz Taylor Hawkins z Foo Fighters.

Album ma nawiązywać do twórczości Osbourne’a z lat 80. Całkiem sporo informacji, ale brakuje jednej – o dacie premiery. Duża część metalowego świata czeka na nią z dużą niecierpliwością.

To rzecz jasna tylko kilka głośniejszych zespołów i postaci, których albumy ukażą się lub prawdopodobnie ukażą się w 2021 roku. Jeśli chcecie być na bieżąco ze wszystkimi zapowiedziami, śledźcie bacznie MetalNews.pl!

Fotografia przykładowa. Autor: Wellington Cunha

Podobne artykuły

Gaahls Wyrd wyda debiutancki album pod skrzydłami Season of Mist

Lena Knapik

Nadciąga nowy album My Dying Bride

Lena Knapik

Black Label Society: wypasiony box „None More Black”

Mateusz Lip

4 komentarze

Andrzej 20 grudnia 2020 at 17:28

Czekam na Gojirę. Rammstein też pewnie doda do pieca. Obym się nie zawiódł. BTW, super podsumowanie 🙂

Odpowiedz
Kirin 20 grudnia 2020 at 18:01

Nie ma szans na nową Metallikę, ale Megadeth to pewniak

Odpowiedz
Grzela 24 grudnia 2020 at 20:40

Albo przeoczyłem, albo duże niedopatrzenie jak dla mnie, w tym roku ma wyjść nowy album Helloween, pierwszy po prawie 30 latach z Michaelem Kiske i Kaiem Hansenem.

Odpowiedz
Marcin 27 grudnia 2020 at 12:35

Harakiri for the Sky – Mære – 29.01.2021

Odpowiedz

Zostaw komentarz