W trakcie kwarantanny wielu znanych zespołów wzięło się za pisanie nowego materiału, często nawet po wielu latach nieobecności scenicznej.
Do formy wraca również portugalska legenda – Moonspell. Twórcy w tym roku obchodzą 25. rocznicę wydania ich ikonicznego debiutu pt. „Wolfheart”. Taki jubileusz jest dobrą okazją do pokazania się z nowej strony. Dlatego muzycy obecnie przebywają w studiu w Wielkiej Brytanii, gdzie pod okiem Jaimego Gomeza Arellano nagrywają następcę płyty „1755” z 2017 roku.
Portugalczycy podają, że partie perkusyjne są gotowe, a album ma się ukazać w przyszłym roku. Chcą zaprezentować nowe utwory tak szybko, jak będzie to możliwe.
[newsletter]
1 kwietnia 1995 roku Moonspell wydało „Wolfheart”
Zespół zaliczył genialny start i z miejsca stał się głośną nazwą na rynku metalowym. Na płycie poświęconej wilkołakom znalazło się wiele ikonicznych utworów, które przeszły do historii, a na koncertach grupy po prostu nie może ich zabraknąć. Mowa tu o kompozycjach „Alma Mater”, „Vampiria” oraz „Trebaruna”.
Warto również powiedzieć, że wydawnictwo produkował Polak! Mowa tu o Waldemarze Sorychcie, który od lat mieszka w Niemczech. Zdecydowanie jest to jedno z jego najwybitniejszych dzieł.
Miejmy także nadzieję, że następca „1755” będzie równie udanym albumem, a członkowie Moonspell wkrótce zawitają do Polski w celu promowania tego dzieła.
Fot. Materiały promocyjne