PŁYTY

Mord’A’Stigmata nagra swój ostatni album w karierze?

MordAStigmata
Koncert zespołu Faun

O tym, że polska scena black metalowa jest w doskonałej kondycji wspominałam wielokrotnie. W ciągu ostatnich dwóch lat dostaliśmy masę rewelacyjnych wydawnictw, których autorami są nasze rodzime kapele. Przy tak ogromnej ilości świeżych albumów czasem umykają dobrze znane nam nazwy zespołów. W moim przypadku, jednym z takich składów, który odszedł w chwilowe zapomnienie jest post black metalowa Mord’A’Stigmata, która w ostatnim czasie, oficjalnie potwierdziła prace nad kolejnym, pełnometrażowym krążkiem.

Mord’A’Stigmata prezentuje fragment  nowego utworu

Kilka dni temu, podopieczni wytwórni Pagan Records poinformowali w swoich mediach społecznościowych o pracach nad nowym materiałem. Jako potwierdzenie swoich słów, muzycy zamieścili krótkie wideo zawierające fragment nowego singla. Co ciekawe, brzmi on całkiem nie black metalowo i najprawdopodobniej też taki będzie cały krążek. Fragment wspomnianego utworu w roboczej wersji znajdziecie poniżej.

Co wiemy o nowym albumie Mord’A’Stigmata?

Na ten moment nie wiadomo, kiedy konkretnie odbędzie się premiera szóstego studyjnego wydawnictwa małopolskiej formacji, ale już na początku roku dostaliśmy garść informacji na temat jego charakteru.

W wywiadzie udzielonym w styczniu dla Soundrive gitarzysta formacji, Jakub „Static” Całka, zdradził co nieco na temat nowego materiału. W rozmowie z Łukaszem Brzozowskim, muzyk odniósł się do swojego stosunku względem twórczości Mord’A’Stigmata jak i w ogóle muzyki metalowej:

„Mamy plan, aby wyrwać się z okowów charakterystycznego stylu, bo trochę zaczął już nas uwierać. Co więcej, zaczął uwierać mnie metal jako taki, nawet abstrahując od Mord’A’Stigmata.”

Kontrowersyjna postać na polskiej scenie black metalowej. Kim był Grzegorz Jurgielewicz?

Ryzykowne wyjście poza kanon black metalu

Z wypowiedzi gitarzysty wynika, że powyższe przemyślenia i pewien stopień irytacji bezpośrednio wpłynęły na cały proces twórczy. Całka zdecydował się bowiem komponować utwory nie na gitarze, lecz na instrumentach klawiszowych, co znacznie zmieniło dotychczasowy schemat pisania kawałków. Co więcej, wygląda na to, że zespół w dużym stopniu zrezygnował z tak charakterystycznych dla black metalu elementów jak blasty czy darcie mordy:

„W czterech utworach, które w tym momencie mamy na stanie nie ma blastów, ciężkich riffów czy blackmetalowych wrzasków, nie ma też elektronicznych bitów. Jest za to tona groove’u, klimat soundtracków, szczypta Swans czy Fields of the Nephilim, ale wydaje mi się, że udaje nam się stworzyć coś naprawdę swojego.”

Mimo ambitnych planów wyjścia poza ramy i wyrwania się z okowów black metalu, Mord’A’Stigmata liczy się z możliwością kompletnej porażki. Zwłaszcza, że album może nie przypaść do gustu konserwatywnym fanom blacku. Jak czytamy we wspomnianym wywiadzie dla Soundrive, w związku z tym, że koncept jest dość karkołomny istnieje prawdopodobieństwo, że nadchodzące wydawnictwo będzie ostatnim w karierze zespołu.

Przypomnijmy, że ostatni długograj, spod szyldu Mord’A’Stigmata, miał premierę trzy lata temu. Krążek zatytułowany „Dreams of Quiet Places” ukazał się 4 kwietnia 2019 roku, nakładem wytwórni Pagan Records.

Fot. Materiały promocyjne zespołu

Wywiad dla Soundrive: https://soundrive.pl/article/4399/mordastigmata-scena-metalowa-jest-latwa-bezpieczna-i-kazdy-znajdzie-tu-wielbicieli

Podobne artykuły

Iron Maiden: premiera albumu „Senjutsu” w 2021! Co wiemy o nowej płycie?

Mateusz Lip

Nowy album Kataklysm już za pół roku. Kontrakt z Nuclear Blast przedłużony

Lena Knapik

Nowy album Lordi gotowy. Co wiadomo o wydawnictwie?

Mateusz Lip

Zostaw komentarz