Brytyjscy pionierzy gothic metalu kończą pracę nad nowym materiałem, który został nagrany w Orgone Studios usytuowanym w mglistym, angielskim Woburn. Piętnasty krążek Paradise Lost, zatytułowany „Medusa”, ukaże się wraz z końcem lata nakładem Nuclear Blast.
Poprzednia płyta kapeli, „The Plague Within” z 2015 roku, była powrotem do death metalowych korzeni, chociaż wokalista Nick Holmes powiedział o niej:
Staraliśmy się uchwycić ducha dawnych dni, bez zapominania całej reszty, która wydarzyła się w przeciągu tych ostatnich 20 lat. Nie sądzę, żeby album był powrotem do naszych korzeni, ponieważ nie napisalibyśmy takiego krążka 25 lat temu.
Tym razem muzycy chcą zaprezentować fanom ciężkie, doomowym brzmieniem. Jak zdradza gitarzysta i tekściarz Greg Mackintosh:
Nowy album będzie wolniejszy, bardziej sludge’owy i doomowy od wszystkich poprzednich. Osiem obładowanych riffami utworów z czystego, północnego cierpienia.
Być może nowy materiał kapeli rozbrzmi podczas tegorocznego Metal Hammer Festiwal, który odbędzie się 21 lipca w katowickim Spodku. Oprócz Paradise Lost na imprezie wystąpi Marilym Manson oraz Zeal & Ardor. Zainteresowanym radzimy się pospieszyć z kupnem biletów – pozostały już tylko do niektórych sektorów, płyta wyprzedana.
Zrób zakupy za min. 220 zł i wykorzystaj kod rabatowy 12%: METALNEWS01
2 komentarze
Ciekawy news. Dowiadujemy się z niego, że Gregor Mackintosh pisze teksty (nigdy nie napisał ani jednego dla PL), oraz jak wynika ze zdjęcia, gra z nimi nadal Adrian Erlandson. Ktoś tu robi chyba te newsy na odpierdol.
Dzięki za twój komentarz. Zdjęcie faktycznie było nieaktualne, zostało ono poprawione. Co do pisania tekstów przez Gregora, jest to po prostu forma przypomnienia czym m.in. zajmuje się Mackintosh podczas pracy nad nowymi albumami. Nie stwierdzamy, że nigdy wcześniej tego nie robił.