SPECJALNE

10 oszałamiających momentów na koncertach Rammstein

Rammstein Till Lindemann
Koncert zespołu Faun

Niemiecka grupa cieszy się ogromną frekwencją podczas występów na żywo. Dowodem jest fakt, że ogłoszono aż dwa koncerty Rammstein w Polsce! Zespół wystąpi 30 i 31 lipca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Ponadto, muzycy odwiedzili nasz kraj w tym roku. Rammstein wystąpił 16 lipca na Stadionie Narodowym. W kwietniu odbyła się premiera albumu „Zeit”, więc lipcowy występ był świetną okazją, by promować nowy krążek. Niewątpliwie zespół dostarczył wielu muzycznych i pirotechnicznych wrażeń.

W zeszłym roku pisaliśmy o tym, ile Rammstein zużywa paliwa podczas koncertów. Z odpowiedzią na pytanie zmierzył się Nikolai Sabottka. W rozmowie z Ultimate Guitar ujawnił, że wyposażenie stadionu zużywa około 1000 litrów paliwa.

Pirotechnik opowiedział, jak wygląda kwestia ognistego show:

Podczas przygotowań do trasy koncertowej, siedzimy i wymieniamy się różnymi pomysłami, zanim pójdziemy i faktycznie przetestujemy to, co zostało wcześniej zaproponowane i zbudowane. Po wstępnym teście, trzeba wprowadzić nieskończoną ilość zmian, a czasami po prostu nie działa to tak, jak sobie wyobrażaliśmy i efekty zostają przesunięte do badań i rozwoju, podczas gdy inne zostają zatwierdzone i są produkowane na większą skalę.

Nikolai Sabottka

Przyjrzyjmy się najbardziej charakterystycznym efektom, które zaserwował nam Rammstein.

Boatsurfing

Z pewnością wielu z was kiedyś doświadczyło koncertowego surfowania. Ten zabieg nazwany jest – po prostu – crowd surfingiem. Lecisz na fali zgodnie z tym, w którą stronę tłum cię poniesie. Rammstein również jest na fali – dosłownie i w przenośni. Zespół zdecydował się urozmaicić crowd surfing. W końcu czas na swobodne wypłynięcie w tłum! Muzycy zaopatrzyli się w dmuchaną łódź ratunkową. A to wszystko przy akompaniamencie „Engel”.


 

Anielskie skrzydła

Skoro jesteśmy już przy „Engel”, to dodajmy więcej pikanterii do anielskości. Till Lindermann udowodnił, że muzyka potrafi ponieść – i to dosłownie! Przyjrzyjmy się występowi z Hurricane Festival z 2016 roku, gdzie wokalista śpiewa kultowy singiel. Dodatkowo, zostaje wyposażony w solidne skrzydła. W pewnym momencie się unosi i bez wahania kontynuuje kawałek. Co więcej, skrzydła zaczynają płonąć, co daje niesamowity efekt pirotechniczny.

https://www.youtube.com/watch?v=7TBYwpQtl5M

Till Lindermann w ogniu

A co jeśli ogień przedostanie się na skórę? Bez obaw, Till Lindermann jest zaprzyjaźniony z żywiołem. Dowodem mogą być rękawy wokalisty, które zostały „popieszczone” ogniem. Możecie zobaczyć to zjawisko na wideo z Sidney z 2001 roku.


 

Maski z ogniem

Ostra muzyka i pikantne teksty? A może po prostu kolejna sztuczka pirotechniczna? „Feuer Frei” to kawałek, który jest ukłonem w stronę żywiołu. Zespół potraktował tekst utworu na tyle dosłownie, że muzycy zaczęli… zionąć ogniem! Wszystko dzięki specjalnym maskom, które umożliwiły stworzenie tak monumentalnego efektu.

[newsletter]


 

Płonący wózek dziecięcy

Przenieśmy się w czasie do 2019 roku i odkopmy trochę wspomnień z chorzowskiego koncertu. Na nagraniu uchwycono kawałek „Puppe”, pochodzącego z przedostatniego wydawnictwa Rammstein. W pewnym momencie dochodzi do punktu kulminacyjnego utworu i wózek zaczyna płonąć. Najwidoczniej zespół chce zapoznać z żywiołem już najmłodsze pokolenie.


 

Rammstein jako niewolnicy

Krótka przerwa od ognia! Kultowe nagranie z 2012 roku ma ponad 2,5 miliona wyświetleń i pochodzi z koncertu w Montrealu. Zespół wykonuje „Buck Dich” z płyty „Sechnsucht” wydanej w 1997 roku. Widzimy iście niewolniczą scenę – muzycy idą na czworaka, są prowadzeni na smyczy. Cały performance dopełnia entuzjastyczny tłum.


 

„Pussy”

Bez wątpienia jedną z wizytówek Rammsteina jest specjalne działo, które odpalane jest na „Pussy”. Till Lindermann dosiada ogromnego penisa, a następnie steruje nim i celuje w tłum. Poniższe nagranie ukazuje, jak performance przebiegał podczas tegorocznego koncertu w Polsce.


 

Rammsteinowa potrawka w „Mein Tell”

Wracamy wspomnieniami do tegorocznego koncertu Rammstein. Niemiecki zespół metalowy wystąpił 16 lipca na PGE Narodowym. Kucharze z piekła rodem zgotowali całkiem niezły pokaz dla swoich wielbicieli. Przepisem na udany występ jest dosłowne podgrzanie atmosfery. To wszystko w akompaniamencie „Mein Tell” z albumu „Reise, Reise” z 2004 roku.

Pokaz pirotechniczny „Du Hast”

Świetnym zwieńczeniem koncertu może okazać następujące połączenie: jeden z flagowych utworów Rammsteina („Du Hast”) oraz niesamowity pokaz pirotechniczny. Zespół niejednokrotnie pokazał, że potrafi władać ogniem. Żywioł idzie zgodnie z kierunkiem, który nadaje mu zespół (i fenomenalni pirotechnicy!). To wszystko można było doświadczyć chociażby na tegorocznym koncercie, który odbył się 16 maja w Pradze.


 

Najlepsze momenty Rammstein z warszawskiego koncertu

Dajcie ponieść się wspomnieniom i przenieście się do tegorocznego koncertu. Na YouTube powstała specjalna składanka, na której zebrano najciekawsze efekty podczas warszawskiego występu. Wszystko znajdziecie na kanale Mateusza Grzelaka.


 

Rammstein na dwóch koncertach w Polsce w 2023 roku!

Spragnieni koncertowych wrażeń? Rammstein ponownie odwiedzi Polskę! Zespół wystąpi dwukrotnie na chorzowskim Stadionie Śląskim. Występy odbędą się 30 i 31 lipca 2023 roku.

Co więcej, miejsca stojące są podzielone na dwie strefy. Bilety na Feuerzone (tzw. Golden Circle) są dostępne za 495 złotych, natomiast na płytę – za 330 złotych. Ceny wejściówek na trybuny rozpoczynają się od 275 złotych.

Fot. Live Nation Polska

Podobne artykuły

„Stranger Things” i Metallica, czyli nowe życie „Master Of Puppets”

Martyna Kościelnik

Nowe prawo pod Nergala. Koncerty metalowe z Biblią będą przestępstwem

Tomasz Koza

Koncertów jest za dużo? Imprezowy urodzaj czy już przesyt?

Piotr Żuchowski

Zostaw komentarz