15 maja płyta „Lateralus”, amerykańskiej grupy TOOL obchodzi swoje dwudzieste urodziny. Z okazji okrągłej rocznicy premiery, warto przytoczyć kilka ciekawostek na temat albumu, który odniósł ogromny sukces, pokrywając się podwójną platyną.
CZYTAJ TEŻ: “10,000 DAYS” GRUPY TOOL. SKĄD WZIĄŁ SIĘ TYTUŁ?
Współpraca ze znanym producentem i ciepłe przyjęcie „Lateralus”
Producentem albumu został David Bottrill, który już wcześniej współpracował z zespołem przy „Ænima” i „Salival”. „Lateralus”, to ostatnia do tej pory płyta TOOL, która została zmiksowana przez Botrilla. Wszystkie utwory zarejestrowano w hollywoodzkich studiach nagraniowych pomiędzy październikiem 2000, a styczniem 2001 roku. Album ma prawie 79 minut długości, co czyni go jednym z najdłuższych jednopłytowych wydań w historii muzyki. Do roli singli wybrane zostały „Schism”, „Parabola” i tytułowe „Lateralus”.
SPRAWDŹ: RECENZJA TOOL “FEAR INOCULUM”
Płyta zadebiutowała na pierwszym miejscu notowania Billboard 200, rozchodząc się w nakładzie ponad 555 tysięcy kopii już w ciągu pierwszego tygodnia. Platynowy status albumu został przyznany w Australii, a w USA i Kanadzie tytuł ten nadano mu podwójnie.
W 2002 roku „Lateralus” uhonorowano nagrodą Grammy za utwór „Schism”, w kategorii „Najlepsze Metalowe Wykonanie”. Tym samym, w rywalizacji o statuetkę TOOL pokonał takie legendy, jak Black Sabbath, Slayer, Slipknot i System of a Down.
Przytyk muzyków TOOL w stronę bezprawnego udostępniania muzyki
Tytuł nowego albumu został ogłoszony przez zespół w styczniu 2001 roku. „Systema Encéphale” miała składać się z dwunastu utworów, wśród których zapowiedziano kawałki „Riverchrist”, „Numbereft”, „Encephatalis”, „Coeliacus” i „Musick”. Platformy udostępniające pliki, takie jak Napster, wkrótce zostały zalane fałszywymi dokumentami, noszącymi podane tytuły. Miesiąc później wyszło na jaw, że był to po prostu jeden z wielu podstępów, z jakich słynie TOOL.
Żart związany był z negatywnym stosunkiem grupy do witryn internetowych, umożliwiających ściąganie plików MP3. Zdaniem artystów, z powodu nielegalnego rozpowszechniania muzyki najbardziej cierpią sami autorzy piosenek, którzy nie mogą czerpać korzyści finansowych z własnej pracy.
Fascynujące szczegóły związane z „Lateralus” gratką dla fanów
TOOL traktuje wszystkie swoje kompozycje, jak dzieła sztuki. Fani kochają zespół za nieoczywistą formę wydań – dla grupy charakterystyczne są dopracowane w każdym calu okładki i grafiki. W utworach TOOL nie brakuje również ukrytych przekazów i nie inaczej jest w przypadku „Lateralus”.
Kompozycja albumu jest ściśle związana z matematycznym ciągiem Fibonacciego, w którym każda kolejna liczba jest sumą dwóch poprzednich. W myśl tego wzoru powstał tekst do tytułowej kompozycji – ilość sylab w kolejnych wersach jest zgodna z kolejnymi pozycjami ciągu.
Jak tematyka albumu wiąże się z tym motywem? Wizualna reprezentacja ciągu Fibonacciego to spirala, a kształt ten jest odzwierciedlany przez wiele struktur naturalnie występujących w przyrodzie. Poza tym, spirala pojawia się w ilustracjach dołączonych do płyty. Muzycy za pomocą albumu przekazują, że ich zdaniem wszechświat kryje w sobie o wiele więcej tajemnic niż to, co widzimy na pierwszy rzut oka.
[poll id=”10″]
Nowe spojrzenie na świat wg muzyków TOOL
Tytuł albumu „Lateralus” w dosłownym tłumaczeniu z łaciny oznacza boczny. Według członków grupy, artysta prawdziwie rozwija się poprzez obserwowanie świata z boku, dzięki czemu zyskuje pełny obraz problemów i podchodzi do spraw w nieoczywisty sposób.
Według słów wokalisty TOOL – Maynarda Jamesa Keenana, umożliwia to czytanie między wierszami i przesuwanie granic myślenia. Takie jest właśnie znaczenie tytułu zdającego się potwierdzać okładką albumu, na której widnieje zwrócona w prawo głowa. Autorem ilustracji jest Alex Grey, z którym zespół rozpoczął owocną współpracę podczas tworzenia publikacji. Okładka składa się z kilku foliowych warstw, które podczas przeglądania ukazują kolejne warstwy ludzkiej anatomii, a złożone razem – nakładają się na siebie, tworząc spójną całość.
Dla TOOL przekaz wizualny jest bardzo istotnym elementem odbioru muzyki
Nic dziwnego więc, że zespół tak chętnie korzysta z pomocy Greya – jego psychodeliczne wizje perfekcyjnie oddają klimat utworów na albumach. Co ciekawe, artysta nie stworzył obrazu promującego album zespołu pod wpływem brzmienia kompozycji, ponieważ do momentu wydania nie miał okazji ich słyszeć.
Interesująca warstwa liryczna, nieoczywiste linie melodyczne, łamane rytmy, a to wszystko zwieńczone niepowtarzalnym nastrojem – tak w skrócie prezentuje się „Lateralus”. Po dwudziestu latach od premiery album nadal brzmi świeżo, a z każdym przesłuchaniem można odkryć w nim coś nowego.
Źródła:
- https://en.wikipedia.org/wiki/Lateralus
- https://www.revolvermag.com/music/10-things-you-didnt-know-about-tools-lateralus
- https://mbutimeline.mobap.edu/looking-back-at-tools-lateralus/