Sepultura idzie nową drogą
Drogi braci rozeszły się wtedy na 10 lat. Max bardzo szybko, bo już w 1997 roku założył nowy zespół – Soulfly. Ten osiągnął duży sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny – gra do dziś i wydał w sumie 11 albumów. Sam Cavalera pozostaje jedynym stałym członkiem jego składu, a dodatkowo udziela się w niezliczonej ilości projektów pobocznych i gościnnych wystąpień na płytach innych artystów.
Wielu uważało, że odejście charyzmatycznego wokalisty i gitarzysty, a także twórcy większości repertuaru z Sepultury oznacza koniec tego zespołu. Trójka pozostałych muzyków chciała jednak udowodnić, że mogą kontynuować karierę bez Maxa.
W 1997 roku zaangażowali Derrica Greena, amerykańskiego wokalistę, który związany był z kilkoma zespołami z nurtu hardcore punk. W 1998 roku ukazał się pierwszy album „nowej” Sepultury. „Against” został przyjęty przez krytyków umiarkowanie, okazał się także sporym rozczarowaniem komercyjnym. To najlepszy dowód na to, że dla wielu Sepultura to przede wszystkim Max Cavalera.
Igor Cavalera odchodzi z Sepultury
Nie zniechęcało to jednak muzyków, a Sepultura cały czas intensywnie koncertowała i tworzyła nową muzykę. Następne płyty, czyli „Nation” z 2001, „Roorback” z 2003, a zwłaszcza „Dante XXI” z 2006 roku zostały pozytywnie ocenione przez recenzentów. Mimo to jednak zespół był już tylko cieniem gwiazdy z pierwszej połowy lat 90.
Wspomniany krążek z 2006 roku był ostatnim, na którym zagrał Igor Cavalera, ale zawieszenie swojej działalności w zespole ogłosił jeszcze przed jego premierą – było to w styczniu 2006 roku. W czerwcu na stronie zespołu pojawiła się oficjalna informacja, że zawieszenie działalności Igora zamienia się w całkowite odejście z zespołu. W ten sposób Sepultura straciła ostatniego oryginalnego członka składu.
Oficjalne powody odejścia Igora z zespołu były dwa. Przede wszystkim w tamtym czasie urodziło mu się czwarte dziecko i uznał, że chciałby poświęcić więcej czasu rodzinie. Poza tym chciał skupić się bardziej na rozwijaniu swojej działalności jako DJ.
Narodziny Cavalera Conspiracy
Latem 2006 roku Soulfly grało trasę koncertową w Europie. Wtedy to odbyła się rozmowa telefoniczna, która była początkiem nowej drogi artystycznej Maxa i Igora Cavalera. Podczas tamtej konwersacji, właściwie żegnając się, Max zaprosił Igora na specjalny koncert, który od 10 lat organizował w rodzinnym Phoenix w celu uczczenia tragicznej śmierci swojego pasierba. Igor zgodził się, a już na samej imprezie wszedł na scenę i odegrał z Soulfly dwa utwory z repertuaru Sepultury. Później w jednym z wywiadów Max przyznał, że to wydarzenie można uznać za narodziny Cavalera Conspiracy.