Dream Theater to bezapelacyjnie legenda metalu progresywnego. Co prawda opinie na temat tego zespołu są od kilku dobrych lat bardzo mieszane, a to głównie za sprawą nie będącego w, delikatnie mówiąc, najlepszej formie frontmana i wokalisty – Jamesa LaBriego.
Zespół tworzy od 1989 roku. Na przestrzeni 30 lat wydał 14 longplay’ów, a jego ostatnim wydawnictwem jest „Distance Over Time” wydany w 2019 roku.
Niedawno muzycy zapowiedzieli nowe wydawnictwo koncertowe zatytułowane „Distant Memories: Live in London”, który jest zapisem występu na żywo z lutego bieżącego roku. Na poczet tego wypuścili „zwiastun” w postaci utworu Pale Blue Dot, który można obejrzeć od miesiąca w sieci. Płyta premierę będzie miała 27 listopada.
Dream Theater celebruje 21-lecie „Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory”
Dziś jednak twórcy zespołu jak i fani mają powód do świętowania, gdyż 21. rocznicę obchodzi wydany w 1999 roku nakładem Elektra Records koncept album „Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory”. To jeden z najbardziej charakterystycznych muzycznych dorobków zespołu, ale i metalu progresywnego ogółem.
Ten skonstruowany na zasadzie dramatu album to istna opera. Podział na sceny i akty tworzy złożoną opowieść Nicholasa, głównego bohatera historii. Towarzyszy mu hipnoterapeuta, który kojącym głosem, w częściach parlando, tworzy swego rodzaju narrację. Płyta obejmuje dziewięć scen podzielonych na 12 utworów.
Słuchana od początku do końca, intryguje i zaciekawia jak dobra książka, od której nie sposób się oderwać, dopóki nie pozna się zakończenia. To ponad godzinna podróż w osobistą, acz wyimaginowaną historię bohatera okraszoną bardzo dobrym instrumentarium.
Podobny zamysł zespół przyjął w przypadku ich przedostatniego krążka pt. „The Astonishing”, ale nie spotkał on się z taką aprobatą, jaką może pochwalić się rocznicowy album.
Na razie nie ma żadnych konkretnych informacji co do nowej płyty studyjnej Dream Theater, która jest w trakcie przygotowania.