Każdy fan komiksów o superbohaterach i uniwersum DC zna postać Aquamana, pochodzącego z Atlantydy króla Siedmiu Mórz, który już w przyszłym tygodniu zagości na srebrnych ekranach w pełnometrażowym filmie zatytułowanym po prostu „Aguaman”. Okazuje się, że odtwórca głównej roli, znany m.in. z serialu „Gra o Tron” Jason Momoa, postanowił do żywiołu wody domieszać odrobinę żywiołu metalu.
Jason Momoa w rozmowie z Metal Hammer zdradził, że jego wersja Aquamana powstała z metalu.
Aktor stwierdził, że często używa metalowych utworów jako inspiracje do odegrania danej roli. Teraz, jak mówił, główną siłą napędową postaci okazał się Tool i jego utwór z albumu „Lateralus”:
W pewnym sensie swoje role budowałem na metalowych piosenkach. W przypadku Conana była to ciężka Pantera, a Aquaman prawdopodobnie został zbudowany na albumie Metalliki „Kill 'Em All” i na Toolu. Konkretnie utworze „Ticks And Leeches”. Było też trochę Black Sabbath.
O tym, czy w postaci granej przez Jasona uda się znaleźć metalowe wpływy, będzie się można przekonać w polskich kinach 19 grudnia.
Źródło / Fot. Materiały promocyjne; DC Comics