INNE

Creed planuje nowy album? Mark Tremonti rozwiewa wątpliwości

Zespół Creed
Koncert zespołu Faun

Formacja Creed oficjalnie powróciła tego lata do działalności po ponad dziesięcioletniej przerwie. Zespół pierwotnie planował wystąpić tylko dwa razy w ramach specjalnego festiwalu na wycieczkowym rejsie. Informacja o reunionie Creed odbiła się jednak w muzycznym świecie tak szerokim echem, że grupa postanowiła rozszerzyć swoje plany i w 2024 roku wyruszy w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Nagłe rozszerzenie planów podziałało na nadzieję fanów formacji, którzy zaczęli liczyć także i na nową muzykę ekipy Scotta Stappa i Marka Tremontiego. Czy są na to jakieś szanse?

Czytaj też: Zespół Creed powrócił tylko na kilka koncertów?

Creed nie planuje wydania nowej płyty

Niestety, marzenia fanów Creed rozwiał wspomniany już wcześniej Mark Tremonti. Gitarzysta oznajmił ostatnio, że zespół na chwilę obecną nie planuje nagrania jakiegokolwiek nowego materiału. Za powód tejże decyzji, muzyk wymienia między innymi zbyt napięte kalendarze członków zespołu.

Gdybyśmy wiedzieli, że nasz powrót zostanie przyjęty aż tak dobrze, to zaplanowalibyśmy to wszystko z większym wyprzedzeniem i wcześniej stworzylibyśmy jakąś nową muzykę. Ludzie z zewnątrz zespołu mówią teraz do nas „po prostu nagrajcie nowe utwory”, ale to tak nie działa. Musielibyśmy usiąść nad tworzeniem jakieś dziewięć miesięcy temu, żeby te utwory były gotowe na nasze przyszłoroczne koncerty. A gdybyśmy teraz zaczęli tworzyć nowe kompozycje, to kilka miesięcy spędzilibyśmy na komponowaniu, potem kilka miesięcy na nagrywaniu i wyszłoby nam z tego pewnie z sześć miesięcy pracy, po skończeniu których nadszedłby dla mnie czas powrotu do Alter Bridge. Jest to więc bardzo trudna sprawa. Może gdybyśmy stworzyli jakąś krótką EP-kę, to byłoby nam z tym łatwiej. Ale Scott wydaje niebawem swoją solową płytę, a ja w lutym wchodzę do studia z ekipą z Tremonti, więc to naprawdę niełatwa sytuacja.

Mark Tremonti

Wygląda więc na to, że przez długi czas będziemy jeszcze musieli zadowolić się dotychczasową dyskografią zespołu. Być może to jednak lepiej, że Tremonti wyłożył kawę na ławę i przedstawił całą sprawę w bezpośredni sposób, zamiast bawić się w kotka i myszkę z fanami grupy?

[newsletter]

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Słuchawki Apple – najwyższa jakość dostępna na rynku?

Redakcja

Steve Vai i Ozzy Osbourne planowali wspólny album, ale zablokowała ich wytwórnia

Mateusz Lip

Nergal: pomóżmy samotnym matkom. Akcja charytatywna klubu Progresja.

Tomasz Koza

Zostaw komentarz