Frontman formacji, David Draiman, w listopadzie bieżącego roku ogłosił, że zespół Disturbed uda się na bezterminowa przerwę od koncertowania. Muzyk określił nawet wówczas, że wraz ze swoimi współpracownikami potrzebuje „długiego odpoczynku”. Czy oznacza to również, że Panowie nie będą pracować w tym czasie nad jakimikolwiek nowymi kompozycjami? Kilka słów na ten temat postanowił dodać niedawno basista grupy, John Moyer.
Zobacz też: Koncert Disturbed odwołany przez poglądy polityczne Davida Draimana
Nowy album Disturbed w 2026?
Muzyk Disturbed w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że formacja od dwóch lat pracuje już w studiu nad następcą wydanego w 2022 roku krążka „Divisive”. Niestety jednak, Moyer na chwilę obecną nie był w stanie określić, kiedy dokładnie muzycy planują wypuścić na światło dzienne swój nowy materiał. Podejrzewać można, że jego premiera zaplanowana jest dopiero na czas, w którym zespół uzna, że powraca do koncertowej działalności.
Zdradzę Wam być może trochę za dużo, ale tak, mamy mnóstwo nowego materiału. Pomimo tego, że nie zapowiedzieliśmy żadnej nowej płyty, to od dwóch lat pracujemy w studiu i stworzyliśmy już mnóstwo bardzo dobrych kompozycji. Kwestią czasu jest tylko ustalenie, które z nich są odpowiednie do wydania, jaka będzie ich koncepcja oraz jaką drogę artystyczną postanowimy z nimi obrać.
Wygląda więc na to, że Panowie z Disturbed postanowili odpocząć tylko od życia w trasie, a w dalszym ciągu zajmować będą się produkcją nowej muzyki. Kiedy natomiast możemy spodziewać się jej premiery? Cóż, na tę informację najwidoczniej będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Blabbermouth
fot. Materiały prasowe
