INNE

Dlaczego Brad Delson nie występuje już z Linkin Park?

Linkin Park 2024
Koncert zespołu Faun

Powrót Linkin Park zdecydowanie jest jednym z ważniejszych wydarzeń muzycznych w kończącym się właśnie roku kalendarzowym. Wspomnieć trzeba jednak, że zespół nie wrócił do działalności w swoim pełnym składzie. Oprócz rzecz jasna Chestera Benningtona, na koncertach grupy nie uświadczymy ani perkusisty Roba Bourdona, ani gitarzysty Brada Delsona. I o ile ten pierwszy już od kilku lat dystansuje się od zespołu, to co stoi za absencją tego drugiego?

Zobacz też: Nowy utwór Linkin Pak hymnem Mistrzostw Świata w League of Legends

Brad Delson rezygnuje z występów z Linkin Park na żywo

Kilka słów wytłumaczenia na temat nieobecności gitarzysty Linkin Park postanowił udzielić sam Mike Shinoda. Lider grupy w rozmowie z dziennikarzem Zachem Sangiem zdradził, że Brad w dalszym ciągu jest pełnoprawnym członkiem zespołu, ale ze względów związanych ze zdrowiem psychicznym postanowił zrezygnować z występów na żywo. I słowa te idealnie widać w aktualnej działalności grupy. Delsona widzimy w nowych teledyskach formacji, muzyk widnieje na oficjalnych materiałach prasowych, ale na koncertach go nie uświadczymy.

W razie gdyby ktoś nie rozumiał tej dynamicznej sytuacji – Brad w dalszym ciągu jest naszym gitarzystą, ale nie lubi koncertów ani stylu występowania na żywo. To trochę kwestia związana ze zdrowiem psychicznym. Jest więc dalej w zespole, ale nie gra z nami na koncertach. Samodzielnie znalazł Alexa na swojego zastępcę i gość jest naprawdę spektakularnym gitarzystą.

Mike Shinoda

Miejsce Delsona na koncertach zajmuje aktualnie Alex Feder znany wcześniej m.in. z indierockowej formacji The XYZ Affair oraz solowej działalności.

Dodać warto, że odświeżony skład Linkin Park będziemy mogli zobaczyć w Polsce już 5 lipca przyszłego roku. Zespół wystąpi tego dnia w roli głównej gwiazdy Open’er Festivalu odbywającego się w Gdyni. Oprócz formacji Mike’a Shinody na chwilę obecną potwierdzono jeszcze występy m.in. FKA Twigs, Justice, Raye, czy St. Vincent.

Źródło: Blabbermouth

Fot. James Minchin III

Podobne artykuły

Nowy wokalista Frontside. Kim jest Mollie?

Tomasz Koza

Mike Portnoy: “Metal jest potężniejszy i ma się lepiej niż kiedykolwiek!”

Agata Laszuk

Frontman Cannibal Corpse staje w obronie Suicide Silence: „Jeśli uważacie, że nie grają death metalu – pierdolcie się!”

Agata Laszuk

Zostaw komentarz