Rob Zombie zamieścił na Instagramie zdjęcie, na którym znajduje się za kulisami koncertu w Argentynie wraz z liderem zespołu Ghost, Tobiasem Forgem, występującym na scenie pod pseudonimem Papa Emeritus. Post został szybko usunięty, ale jak wiadomo, w internecie nic nie umiera.
Nie wiadomo dlaczego Rob Zombie zdecydował się na skasowanie zdjęcia. Swego czasu Ghost składał się z anonimowych muzyków, ale ta sytuacja już dawno uległa zmianie. Po kontrowersjach związanych z tyranią Forga byli muzycy ujawnili swoje tożsamości oraz pozwali wokalistę za zatajanie dochodów uzyskiwanych przez kapelę oraz proponowanie członkom grupy „niewolniczych umów” (więcej tutaj).
Sam Forge podczas koncertów wciela się w Papę Emertiusa i również pod takim wizerunkiem udziela większości wywiadów. Przy czym jego niesceniczny wygląd znany jest od dawna, nietrudno w internecie znaleźć jego zdjęcia bez estradowego makijażu i charakterystycznego przebrania.
Aktualnie Forge jest na trasie z całkowicie nową, (jeszcze) nieznaną załogą. Nie ustosunkował się również do pozwu. Zapowiedział jedynie, że odpowiedzi udzieli jego prawnik.