W piątek, dwudziestego siódmego maja, Korn zagrał na festiwalu Rock In Rio Lisboa. Niestety, fani nie mieli okazji usłyszeć pełnej setlisty, ponieważ zespół zszedł ze sceny po sześciu utworach. Co się stało?
Wszystkiemu winne były problemy techniczne
Przy odgrywaniu pierwszego numeru technika zawiodła po raz pierwszy. Korn zszedł ze sceny na 45 minut, a w tym czasie technicy zespołu oraz festiwalu starali się naprawić usterkę.
Po powrocie na scenę prąd zawiódł ponownie przy pierwszym utworze. Przy trzecim podejściu Korn zdołał odegrać sześć kawałków. W trakcie „One” znowu zabrakło energii a zespół nie wrócił już na scenę. Organizatorzy wydali oświadczenie, w którym twierdzą, że wina leży po stronie zespołu. Miejmy nadzieje, że przy następnych koncertach wszystko będzie w porządku, ponieważ już siódmego czerwca Korn zagra w Polsce.
Fot. Materiały promocyjne