Formacja Abbath z Abbathem na czele w bardzo niechlubny i niespodziewany sposób zakończyła swoją trasę po Ameryce Południowej. 13 listopada kapela zagrała w klubie Palermo w Buenos Aires, ale nie wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami fanów. Pijany frontman nie dokończył koncertu. Teraz przyznaje się do uzależnienia i deklaruje pójście na odwyk.
[newsletter]
Pijany Abbath na scenie
Według doniesień mediów, Abbath kazał na siebie czekać zgromadzonej publiczności dwie godziny. W końcu wszedł na scenę w towarzystwie Mii Wallace oraz Ukriego Suviletha. W składzie zabrakło gitarzysty Olego André Farstada, z którym frontman miał się rzekomo pokłócić przed rozpoczęciem opóźnionego koncertu.
Trójka muzyków zaczęła grać utwór „Count the Dead”, jednak Abbath zamiast angażować się w występ, rzucił gitarą o ziemię, a następnie wskoczył w tłum. Równie fatalnie wypadła próba wykonania piosenki „Tyrants”, podczas którego wokalista wycofał się backstage, kończąc błyskawiczny koncert.
Abbath przyznaje się do uzależnienia
Zaraz po koncercie w Buenos Aires grupa wydała krótkie, niezbyt szczegółowe oświadczenie o odwołaniu trasy ze względu na problemy zdrowotne.
Dopiero teraz Abbath zdobył się na szczere wyznanie, które zamieścił na swoich mediach społecznościowych:
Outstriders,
Życie rozdaje różne karty. Miałem to szczęście, że mogłem spełniać swoje marzenia, którymi było pisanie muzyki, wydawanie płyt i dawanie koncertów na całym świecie, granie fanom na całym globie.
W przeważającej części to była niesamowita jazda, ale były też momenty, w których coś poszło nie tak. Tak jak podczas ostatniej trasy po Ameryce Południowej, kiedy musieliśmy odwołać występy w Argentynie i Brazylii.
Zmagałem się z uzależnieniem – to żaden sekret. Teraz zdałem sobie sprawę, że nadszedł czas podjęcia walki z tym demonem. Zaangażowałem się w odwyk, który pomoże mi raz na zawsze doprowadzić się do porządku. Bardziej niż kiedykolwiek czuję się zmotywowany i zdeterminowany do wygrania tej bitwy.
Ze względu na odwyk musimy anulować grudniową trasę, które zaplanowałem z moim drugim zespołem – Bömbers. Przepraszamy fanów, którzy czekali na te koncerty. Aktualnie pracujemy nad zmianą harmonogramu tych wszystkich występów.
W tej chwili z niecierpliwością czekam na to, kiedy wrócę czysty, silniejszy i bardziej skoncentrowany.
Europo i USA, czujcie się ostrzeżone! Uderzymy tam w przyszłym roku jak burza. Nic nas nie powstrzyma.
Rogi do góry!
Abbath
Fot. Francisco Munoz
Źródło: https://www.facebook.com/abbathband/
1 komentarz
Ok, ale na scenie marshalle to ma! Good job!