NEWSY

Dyrektor Live Nation kontra Robert Smith z The Cure odnośnie cen biletów

Live Nation
Koncert zespołu Faun

Dyrektor Live Nation w sporze z muzykiem The Cure, Robertem Smithem. Jak finalnie się zakończył? Poniżej przeczytacie efekt tej sprawy.

W marcu bieżącego roku dość głośno było o Robercie Smithie z formacji The Cure, który postanowił wejść na bojowy szlak z portalem Ticketmaster. Podstawą tego konfliktu stały się dodatkowe koszty związane z zakupem biletu na występy The Cure. Okazało się bowiem, że fani kupując bilet za 20 dolarów dopłacić musieli jeszcze dodatkowo prawie 30 dolarów związanych z przeróżnymi opłatami serwisowymi.

Ostatecznie frontman The Cure porozumiał się z Ticketmaster oraz Live Nation, a rezultatem tego było, że każdy kto zakupił wejściówkę obarczoną tak dużymi opłatami serwisowymi otrzymywał 5 lub 10 dolarów zwrotu.

Czytaj też:

Dyrektor Live Nation o rosnących cenach w branży koncertowej

Dwa miesiące po całym wydarzeniu, o ocenę tejże sytuacji poproszony został w jednym z wywiadów dyrektor naczelny Live Nation, Michael Rapino. I jak się okazało, biznesmen jest dumny z tego jak rozwiązana została sytuacja.

Byliśmy dumni z pracy, którą wykonał Ticketmaster. Wraz z Robertem Smithem włożyliśmy sporo wysiłku w to, aby bilety były niezbywalne (celem tego działania była chęć uniknięcia droższej sprzedaży wejściówek przez koników – przyp. red.) i usunąć wszystkie blokady, które stały na drodze cen, które on chciał wprowadzić. Nie mogłem w żaden sposób obronić tego, że do biletu za 20 dolarów dodana jest jeszcze opłata serwisowa 20 dolarów, więc podjęliśmy decyzję, że wydamy trochę funduszy i oddamy fanom część z ich pieniędzy. To była bardzo szybka decyzja.

Michael Rapino

Rapino został spytany w rozmowie także i o to, co sądzi o aktualnych cenach biletów na koncerty oraz inne wydarzenia muzyczne.

Fani są w stanie zapłacić wysokie ceny za bilety, ponieważ koncerty to naprawdę wyjątkowe momenty w ich życiu. To magiczne chwile, za które zapłacić trzeba mniej niż za wyjazd do Disneylandu, bilet na Super Bowl, play-offy NBA lub inne drogie wyjścia. Koncerty to wspaniały produkt, który ludzie kupują, tak jak kupuje się torebkę Gucci lub telewizor z dużym ekranem. Ogólnie więc sądzę, że bilety są naprawdę tanie i moglibyśmy nawet pobierać za nie trochę więcej. Nie chcę przesadzać, ale zazwyczaj są to wejściówki na świetne dwugodzinne występy, które zdarzają się na rynku raz na trzy/cztery lata. (…) Ale sądzę, że jako branża powinniśmy mądrzej podejść do kwestii związanych z dodatkowymi opłatami. Nie sądzę, że są one uzasadnione w każdym przedziale cenowym. Mamy zamiar przyjrzeć się teraz cenom w mniejszych lokalach i na podstawie tego będziemy mogli podejmować dalsze decyzje.

Michael Rapino

Popieracie zdanie Michaela Rapino? Czy może jednak sądzicie, że ceny biletów na koncerty ostatnimi czasy rzeczywiście poszybowały za bardzo w górę i za niedługo nie będą już osiągalne dla zwykłego śmiertelnika?

Źródło: https://www.nme.com/news/music/live-nation-ceo-addresses-the-cure-ticketing-controversy-and-rising-gig-prices-3437833

Fot. Materiały promocyjne Live Nation

Podobne artykuły

Triggerfinger na trzech koncertach w Polsce

Tomasz Koza

Bjorn Englen: “Mnóstwo ludzi zmieniłoby zdanie, gdyby zobaczyło ten koncert na własne oczy”

Agata Laszuk

Zobacz występ Metalliki i Lady Gagi podczas Grammy

Redakcja

Zostaw komentarz