Niedawno świat muzyki obiegła informacja o śmierci Alana Merrilla z grupy The Arrows, który w wieku 69 lat odszedł z tego świata z powodu koronawirusa. Wokalista był twórcą legendarnej piosenki „I Love Rock’n’roll”.
Niestety wśród zarażonych jest również frontman Testament – Chuck Billy i jego żona. W ciężkim stanie jest perkusista Death Angel – Will Carroll. Jako pierwszy spośród metalowych twórców o objawach choroby poinformował Gary Holt z Exodus. Gitarzysta długo czekał na wyniki swojego testu na obecność groźnego mikroba. Te przyszły po… 11 dniach. Niestety rezultat okazał się pozytywny. U jego żony, u której również występowały objawy, nie wykryto obecności koronawirusa.
Gary Holt odwiedził Polskę razem z Exodus 19 lutego 2020 roku
Muzyk w 2019 roku razem z pozostałymi członkami Slayera oficjalnie pożegnał się ze sceną. Na półki sklepowe natomiast trafił album live „The Repentless Killogy (Live at The Forum in Inglewood, CA)”. W zeszłym roku gitarzysta miał z legendą thrash metalu okazję pożegnać się z polskimi fanami. Miało to miejsce w trakcie koncertu w gliwickiej hali, gdzie Slayera supportował Behemoth.
W lutym tego roku natomiast wystąpił we Wrocławiu, gdzie Exodus razem z Testament i Death Angel stworzyli niesamowitą atmosferę. Był to wieczór thrash metalu w najlepszym możliwym wydaniu. Dyskografię zespołu Holta zamyka album „Blood in, Blood out” z 2014 roku.
Na szczęście muzyk już się czuje lepiej i zapowiedział, że czas izolacji ma zamiar wykorzystać na tworzenie nowych kompozycji na następny album Exodus. Życzymy dużo zdrowia!
Fot. materiały promocyjne
Źródła:
– https://www.rollingstone.com/music/music-news/slayer-exodus-gary-holt-coronavirus-976055/