NEWSY

Powrót Soundgarden jest możliwy. Kim Thayil wyjaśnia

Soundgarden
Koncert zespołu Faun

W 2017 roku wokalista formacji Soungarden – Chris Cornell popełnił samobójstwo. Od tego czasu zespół funkcjonuje w swego rodzaju zawieszeniu i jedyne momenty, w których mogliśmy o nim usłyszeć były momentami kłótni pomiędzy żoną Cornella, Vicky, a resztą członków grupy.

Być może jednak Soundgarden powróci na scenę już niebawem? Wniosek taki wyciągnąć można przynajmniej z ostatniej wypowiedzi gitarzysty kapeli, Kima Thayila.

Reaktywacja Soungarden jest realna?

W jednym ze swoich ostatnich wywiadów Thayil zapytany został bowiem o to, czy w najbliższej przyszłości planuje jeszcze występować z Benem Shepherdem (basistą Soundgarden) i Mattem Cameronem (perkusistą Soundgarden) wykonując utwory ich wspólnego projektu. I jak się okazało, odpowiedź na to pytanie jest twierdząca!

Sądzę, że bardzo prawdopodobnym jest to, że zagram ponownie z Mattem i Benem. Wydaję mi się, że w dalszym ciągu kochamy te piosenki, które przez dziesięciolecia grywaliśmy w Soundgarden i jeśli chcielibyśmy sięgnąć po nie ponownie, to najlepiej byłoby żebyśmy zrobili to w trójkę. Myślę więc, że będziemy chcieli zrobić to w przyszłości. Ponadto jesteśmy też zainteresowani stworzeniem kilku nowych rzeczy.

Kim Thayil

Nowa płyta Soundgarden

Czyżby więc poza możliwym scenicznym powrotem szykowała się też premiera nowego albumu legendarnej grunge’owej formacji? Cóż, trzy lata temu Thayil zapowiadał już, że Soundgarden planuje zawitać do studia nagraniowego.

Muzyk opowiadał wówczas, że grupa ma kilka nieopublikowanych utworów oraz sporo demówek stworzonych podczas różnych sesji nagraniowych. Kim zdradził wtedy również, że Cornell przed śmiercią zdążył zarejestrować sporo nowych partii wokalnych, z których zespół ma zamiar zrobić użytek podczas prac nad nowym materiałem.

Od tejże wypowiedzi minęło już jednak sporo czasu, a o premierowych kompozycjach Soundgarden ani widu ani słychu. Podejrzewać można, że prace zespołu opóźniły dość mocno problemy prawne związane z konfliktem z Vicky Cornell. W czerwcu zeszłego roku strony podpisały jednak czasową ugodę, zatem miejmy nadzieję, że przynajmniej jeszcze raz usłyszeć będziemy mogli całkowicie nowe utwory Soungarden.

[newsletter]

 

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

Destruction rozstaje się z perkusistą Wawrzyńcem „Vaaverem” Dramowiczem

Dominika Kudła

Okładka i szczegóły nowego albumu Satyricon

Tomasz Koza

Bruce Dickinson: „Metalowi wokaliści mogą się cholernie dużo nauczyć od dzieci”

Dominika Kudła

1 komentarz

Krasnal Adamu 14 marca 2022 at 11:03

Naprawdę od 2017 r. autor o Soundgarden słyszał tylko przy okazji kłótni muzyków z wdową? Przykre. Ja przez ten czas o Soundgarden słyszałem chyba tylko przy okazji współpracy muzyków z Brandi Carlile. Można znaleźć ich wspólne wykonania paru utworów Soundgarden na żywo, ponadto ukazał się ich singiel, sygnowany przez Brandi Carlile, pt. „A Rooster Says”.

Odpowiedz

Zostaw komentarz