PŁYTY

KAT (Luczyk) zapowiada płytę „The Last Cowboy”… a nie „Convoy”

KAT The Last Convoy mem
Koncert zespołu Faun

Legendarna (jakby nie było) grupa KAT pod dowództwem Piotra Luczyka zapowiedziała, że już 25 września 2020 roku zaprezentuje słuchaczom swój najnowszy album pt. „The Last Convoy”. Będzie to następca kiepskiej płyty „Without Looking Back” (recenzja) z zeszłego roku.

Na najnowszym dziele formacji usłyszymy dziewięć numerów, z czego trzy to covery klasycznych rockowych kawałków. Mowa tu o „Highway Star” Deep Purple, „Blackout” Scorpions oraz „You Shook Me All Night Long” AC/DC. Na płycie znajdziemy również „Dark Hole – The Habitat Of Gods”.

Za mikrofonem ponownie stanął Jakub „Qbek” Weigel. Dodatkowo w niektórych utworach usłyszymy gościnnie: Tima „Rippera” Owensa, Henry’ego Becka, Macieja Lipinę oraz Pawła Steczka. Płyta zostanie wydana przez Pure Steel Records.

Czytaj także:

„The Last Convoy” – fani negatywnie odnieśli się wobec okładki

Od razu po przekazaniu informacji o nowej płycie, pojawiły się dyskusje i negatywne komentarze na temat okładki albumu. Wiele osób zarzuca jej, że konie mają ucięte głowy. Wiele żartów również pojawiło się z podobieństwem słów „Convoy” z „Cowboy”, jak żartobliwie nazywają lidera zespołu Piotra Luczyka – Lucky Luczyk.

W sieci również pojawiły się memy związane z tymi aspektami. Zobaczymy, czy muzycy zmienili swoje podejście do tworzenia muzyki od wydania „Without Looking Back” i być może na „The Last Convoy” usłyszymy kawał niezłego grania.

Podobne artykuły

Ill Niño przygotowuje się do wydania kolejnej płyty

Lena Knapik

Evanescence podbija listy przebojów z nową płytą

Mateusz Skotny

Posłuchaj utworu z nowej płyty Mastodon i poznaj szczegóły nowego albumu

Lena Knapik

3 komentarze

Dziodzio 666 31 lipca 2020 at 19:33

Kat bez Romana Kostrzewskiego brzmi nijako.

Odpowiedz
Kato 31 lipca 2020 at 22:19

Kat po angielsku to porażka. Tak jak stare 666 Kat – to stara polska kapela z polskimi tekstami.

Odpowiedz
Piotr Hryniewicki 1 sierpnia 2020 at 00:15

zgodzę się bez Romana to nie Kat 🙂 w/w zespół pojawił się wreszcie na spotify….. może inaczej kat był ale ten (inny) kat (profil) ma stare albumy jak np ballady itp. ogólnie ta wojna Luczyka z Kostrzewskim, jest idiotyczna. Ale kat & Roman Kostrzewski ma się dobrze… ostatnia płyta z Buk Akustycznie ciekawie się słucha.

Odpowiedz

Zostaw komentarz