Dnia 13 marca 2020 roku na oficjalnym profilu brytyjskiej grupy Paradise Lost ukazał się wpis, w którym zespół zdradza datę premiery nowego wydawnictwa. Już 15 maja bieżącego roku ukaże się 16 album studyjny anglików, zatytułowany „Obsidian”.
Jak zapowiadają muzycy, ich najnowsze dzieło charakteryzuje się bardziej dynamicznym brzmieniem i większą różnorodnością dźwięków w porównaniu do swoich poprzedników. Członkowie Paradise Lost twierdzą, że na płycie „Obsidian” nie zabraknie ciężkiego i klimatycznego grania, ale znajdą się także bardziej taneczne kompozycje inspirowane gothic rockiem z lat ’80.
Nick Holmes o nowej płycie Paradise Lost „Obsidian”:
Jest to jeden z najbardziej eklektycznych albumów, jaki posiadamy w swoim dotychczasowym dorobku. Znajdziecie na nim kawałki smętne i smutne, oraz wolniejsze i szybsze kompozycje. Czy wspominałem już o nieszczęśliwych piosenkach?
Jak widać, z podanych na profilu informacji „Obsidian” zapowiada się bardzo ciekawie i intrygująco, a nam nie pozostaje nic innego jak czekać na oficjalną premierę krążka.
Sprawdź także:
- Paradise Lost zagra koncert we Wrocławiu w 2020 roku
- Nie taki synthpop straszny? 20 rocznica wydania “Host” Paradise Lost
- Recenzja: Paradise Lost – Medusa
Paradise Lost. Ewolucja i eksperymenty.
W 1988 roku, z inicjatywy Nicka Holmesa powstał death metalowy projekt opatrzony mrocznymi, gotyckimi tekstami, za które odpowiadał właśnie wokalista. Paradise Lost jest jedną z tych grup, które przeszły ogromną metamorfozę stylu, w jakim się poruszają.
Z początku death/doom metalowa formacja, wydając w 1991 roku album pt. „Gothic”, stworzyła całkiem nowy podgatunek, nazwany metalem gotyckim.
Największy sukces komercyjny osiągnęła wydana w 1995 roku płyta „Draconian Times”, na której dominowały bardziej klasyczne metalowe riffy. Na tym zmiany w brzmieniu się nie skończyły, a kolejny, wydany w 1997 roku album anglików zatytułowany „One Second” niewiele miał wspólnego z muzyką jaką zespół tworzył na początku swojej kariery.
Ciężkie gitarowe granie ustąpiło miejsca lżejszym, podszytym elektroniką kompozycjom, a sam Holmes zrezygnował z potężnego growlu na rzecz czystych partii wokalnych. Na tym jednak ewolucja i eksperymentowanie z nowym brzmieniem się nie skończyło.
Wydany w 2001 roku krążek „Believe in Nothing” stanowił swoisty mariaż nowo obranego kierunku z doom/death metalowymi korzeniami kapeli, lecz w znacznie lżejszym i łagodniejszym wydaniu, a sami muzycy nazwali ten nurt dark rockiem.
Jak widać, ekipa Holmes’a nie boi się zabawy dźwiękami i różnymi, wręcz odległymi od siebie stylami, więc i tym razem prawdopodobnie dostaniemy coś zupełnie nowego.

Tracklista „Obsidian”:
1. Darker Thoughts
2. Fall From Grace
3. Ghosts
4. The Devil Embraced
5. Forsaken
6. Serenity
7. Ending Days
8. Hope Dies Young
9. Ravenghast