Rob Zombie w marcu wydał album „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”. Nad płytą pracował gitarzysta John5, basista Piggy D. oraz perkusista Ginger Fish. Chociaż od premiery krążka minęło niemal pół roku, artysta nie daje tak łatwo zapomnieć o swoim najnowszym wydawnictwie.
„Shadow Of The Cemetery Man” jest jednym z siedemnastu kawałków, które Rob Zombie zaserwował nam na wiosnę. Klip jest zlepkiem koncertowych ujęć. Mimo swej „prostoty”, spotkał się z pozytywnym odbiorem ze strony fanów.
Co więcej, słuchacze nie żałowali pochwał w stronę samego „The Lunar Injection…”. Warto dodać, że album odniósł sukces, trafiając na pierwsze miejsce listy Billboard w kategorii „Top Album Sales Chart”.
SPRAWDŹ TEŻ: NIKKI SIXX, ROB ZOMBIE, JOHN 5 I TOMMY CLUFETOS W NOWYM PROJEKCIE – L.A. RATS
Co oznacza tytuł nowego krążka Roba Zombie?
Nie da się ukryć, że nazwa nowej płyty jest dość „potężna”. Warto zaznaczyć, że długi tytuł nie jest odskocznią od normy, gdyż Rob Zombie jest znany z dość obszernego nazewnictwa.
Co zatem oznacza „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”? Sheri Moon Zombie, żona Roba, w animowanej serii „Zombie Interviews Zombie” zaspokoiła ciekawość fanów.
Muzyk stwierdził wówczas, że próbuje wymyślić tytuł, którego nigdy wcześniej się nie słyszało. Innymi słowy – stawia na oryginalność. Nie znosi, gdy nazwy albumów są powtarzalne. Co więcej, Rob podkreśla, że kombinacja słów zdobiących okładkę nie jest przypadkowa.
Zdarza się, że potrzebuje czasu, by w idealny sposób oddać charakter płyty, więc nazwa krążka przechodzi przez wiele transformacji. Inspiracje czerpie… ze słuchania muzyki, która ma znaleźć się na krążku. Najwyraźniej siedemnaście nowych kawałków przemówiło, by nazwać album „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”.
Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne