NEWSY

Wokalista HIM na nowej płycie Me And That Man? Nie tym razem.

Me And That Man Nergal
Profanatica we Wrocławiu

Frontman zespołu Behemoth, Adam Nergal Darski, przyznał, iż do swojego projektu zatytułowanego Me And That Man chciał zaprosić wokalistę HIM – Villego Valo. Współpraca ostatecznie nie doszła do skutku, ale na nadchodzącej płycie kapeli pojawi się mnóstwo innych, świetnych gości.

Nergal we współpracy z muzykami Slipknot, Mastodon, Emperor

Już 27 marca ukaże się drugi studyjny album formacji Me And That Man zatytułowany „New Man, New Songs, Same Shit, vol.1”. Z formacją co prawda rozstał się John Porter, ale na zbliżającej się płycie pojawi się mnóstwo zaproszonych przez Nergala do współpracy artystów, m.in. Corey Taylor (Slipknot), Brent Hinds (Mastodon), Matt Heafy (Trivium), Ihsahn (Emperor) czy Jørgen Munkeby (Shining).

Nowa płyta Me And That Man została nagrana przez Nergala, który pełni funkcję gitarzysty i wokalisty, Matteo Bassoliego (bas i wokal), Sashę Boole’a (gitara i wokal) oraz Łukasza Kumańskiego (perkusja i wokal).

Czytaj również:

Valo to jeden z ulubionych wokalistów Nergala

Darski zdradził, że do tworzenia nowego materiału chciał również zaangażować wokalistę fińskiej grupy rockowej HIM, która w 2017 roku ogłosiła zakończenie swojej działalności. Nergal chciał, aby głos Villego Valo pojawił się w utworze „Coming Home”:

Spodobała mu się ta piosenka i powiedział, że bardzo chce to zrobić, ale zaśpiewa tylko w refrenach. Później kontakt z nim się urwał.

Nergal

Zamiast Valo do utworu „Coming Home” został zwerbowany Sivert Høyem, frontman norweskiego rockowego zespołu Madrugada. Nergal przyznał, że Ville Valo to jeden z jego ulubionych artystów, a na social mediach napisał, że dalej jest zainteresowany podjęciem współpracy.

Fot. Materiały promocyjne
Źródło: https://metaladdicts.com/site/nergal-says-he-wanted-hims-ville-valo-on-his-latest-album/

Podobne artykuły

Fryderyki 2020: Nocny Kochanek wygrywa pokonując m.in. Batushkę

Tomasz Koza

Ogród Tytanów: Opeth zapowiada album koncertowy

Paweł Kurczonek

Mike Sifringer opuścił szeregi Destruction. Muzyk zniknął bez słowa

Mateusz Lip

2 komentarze

ghk 26 lutego 2020 at 15:26

Hahahahah dostał kosza….

Odpowiedz
he 3 czerwca 2022 at 12:34

dobrze mu tak , nie ta półka
Darski, zaspiwaj ze swoją ex

Odpowiedz

Zostaw komentarz