Wczoraj Metal Mind Productions na swoim profilu na Facebooku ogłosił, iż na dzień następny podzieli się informacją na temat kolejnego organizowanego przez agencję koncertu. Pod postem posypały się komentarze z typami, kogo metalmaniacy chcieliby zobaczyć na żywo. Ale chyba nikt tak naprawdę nie spodziewał się tego, co zostanie ogłoszone kilkanaście godzin później.
W ramach Metal Hammer Festival w czerwcu 2023 roku na scenie Atlas Areny w Łodzi wystąpi świeżo reaktywowana Pantera! Zespół zagra jako headliner 5. czerwca przyszłego roku.
CZYTAJ: PANTERA WRACA DO KONCERTOWANIA! KTO ZASTĄPI BRACI ABBOTTÓW?
Grupa Pantera wraca na scenę
W lipcu tego roku świat okrążyły plotki o rzekomym powrocie Pantery na scenę. Jedynymi członkami zespołu, którzy tworzyli go praktycznie od początku i którzy zostali przy życiu, są Phil Anselmo i Rex Brown. To oni w połowie tego roku podpisali kontrakt na trasę koncertową po Ameryce Północnej pod szyldem Pantery.
Ta informacja podzieliła świat muzyczny i fanów na pół. Choć odnoszę wrażenie, że osobiście w większości spotykałam się raczej z opiniami w stylu: „Pantera bez Dimebaga nie istnieje”. Owszem, odejście lub śmierć czołowego członka formacji, a takim bez wątpienia był Darrell Abbott, zawsze daje wrażenie, że wraz z nim kończy się era zespołu. Tego ducha jeszcze można jednak wskrzesić. To wszystko kwestia podejścia.
Do tej pory wiadomo było o trasie po Ameryce i Meksyku, którą zespół nota bene zaczyna już za 10 dni. W między czasie pojawiły się informacje, iż grupa ma zaplanowane również koncerty w Europie. Nikt jednak nie spodziewał się, że Polska będzie jednym z krajów, w którym się one odbędą.
Tak oto fani Pantery, którym nie przeszkadza odnowiona jej wersja, będą mogli ich zobaczyć jako gwiazdy wieczoru na Metal Hammer Festival w czerwcu przyszłego roku.
Metallica, Pantera i Slayer. Tak matka z Nowej Zelandii nazwała dzieci
Pantera na Metal Hammer Festival
Przyszłoroczna edycja MHF będzie już dziewiątą. Poprzednia, która miała się odbyć w katowickim Spodku w 2022 roku z Deftones w roli głównej, została odwołana wskutek wojny na Ukrainie. Niech mnie zlinczują za to, co teraz napiszę, ale moim zdaniem co by nie mówić, koncert Pantery, nawet w tym składzie, to jednak duża sprawa. Zatem niewypał poprzedniej edycji udało się organizatorom zamazać przyszłorocznym wydarzeniem.
Do czteroosobowego składu Pantery, w którym brakowało perkusisty i gitarzysty, dokoptowano Zakka Wylde’a i Charliego Benante. Taką drużyną zespół ma zamiar przypominać fanom najlepsze utwory grupy.
Bilety na wydarzenie w Polsce będzie można kupić już od 29. listopada przez oficjalny sklep Metal Mind w wersji kolekcjonerskiej oraz na stronie Eventim w papierowej i elektronicznej. Zaś od 6. grudnia pula wejściówek wpadnie również na ebilet.pl. Ceny prezentują się następująco:
Przedsprzedaż / w dniu koncertu:
- Płyta – 350/ 380 zł
- Siedzące kat. 1 – 420 / 450 zł
- Siedzące kat. 2 – 380 / 410 zł
- Siedzące kat. 3 – 320 / 350 zł
Gwiazdę wieczoru już znamy. Pantera nie wystąpi jednak sama. O tym, kto będzie dzielił scenę z legendą metalu z lat 90. dowiemy się wkrótce.

Źródło: MetalMind Productions