INNE

Jason Newsted: „Nie żałuję odejścia z Metalliki”

Wznowienie mini-albumu The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited

W ostatnio opublikowanym wywiadzie dla Florida Daily Post, Jason Newsted – były basista Metalliki, wypowiedział się na temat odejścia z zespołu. Temat ten był już wielokrotnie poruszany na przestrzeni lat. Jakby nie patrzeć, minęły dwie dekady, od kiedy muzyka nie ma już w zespole.

W międzyczasie krążyły pogłoski o potencjalnym powrocie Newsteda do grupy. Z różnych jednak przyczyn nigdy nie miały one poparcia w rzeczywistości. Do braku możliwości powrotu przyczyniły się również problemy zdrowotne, które odebrały basiście zdolności do dynamicznej gry.

Newsted i Metallica – jak to się zaczęło?

Jason Newsted został przyjęty do zespołu po śmierci Cliffa Burtona – basisty, który zginął w wypadku samochodowym w 1986 roku. Z 50 kandydatów został przesłuchany jako ostatni i to właśnie on dostał tę robotę. Był to trudny czas dla grupy, która jeszcze nie pozbierała się po śmierci kolegi. Aby uczcić Cliffa, w przesłuchaniach na nowego basistę brali udział jego rodzice. Byli oni również obecni w momencie przekazania Newstedowi informacji, że niniejszym zostaje przyjęty do zespołu.

Dwa miesiące później Jason przeszedł chrzest bojowy grając swój pierwszy występ z Metallicą. Rok później wydał z grupą pierwszy mini-album „The $5.98 E.P. – Garage Days Re-Revisited”, a jeszcze rok później pierwszy album studyjny „…And Justice For All”. Ten z kolei został mocno skrytykowany za przytłumioną linię basu.

Basista wydał z zespołem jeszcze albumy „Metallica”, „Load”, „ReLoad”, „Garage Inc.” oraz pojawił się na trzech wydawnictwach koncertowych. Tworzył również wokal wspierający.

Tak jak jego pierwszy koncert z zespołem miał miejsce w listopadzie 1986 roku, tak ostatni nastąpił w tym samym miesiącu 14 lat później. Był rok 2000.

Newsted i Metallica – jak to się skończyło?

Na początku nowego millenium Newsted rozpoczął pracę nad pobocznym projektem Echobrain. Producentom bardzo spodobał się materiał i z ich strony muzyk miał zielone światło, by rozwijać ten pomysł. Nie spotkało się to jednak z aprobatą reszty twórców Metalliki, zwłaszcza Jamesa Hetfielda. Newsted zaproponował, by zespół wziął rok „wolnego”, aby sam mógł skupić się na promocji nowego projektu. Hetfield jednak nie był tak samo otwarty, jak inni, którzy widzieli w tym potencjał zaznaczając, że to odwróci wzrok fanów od Metalliki i źle wpłynie na marketing zespołu.

Newsted po latach wypowiadał się na ten temat w wywiadzie dla Florida Daily Post.

Menagerowie Metalliki uważali, że Echobrain, to świetny projekt. Mieliśmy bardzo dobrego wokalistę, wszystkim podobało się to, co robiliśmy. Nie wpływało to na Metallikę w żaden sposób, bo był to zupełnie inny rodzaj muzyki. To nie miało prawa negatywnie podziałać na promocję zespołu. Ale James był niezadowolony z tego faktu, bo po raz pierwszy skupieni byliśmy bardziej na tym, co ja zaproponowałem i co jest moje, a nie na tym, co tworzy sam Hetfield. Echobrain nie mogło zmieść Metalliki z powierzchni. To był już potężny potwór świetnej muzyki, którego żaden poboczny projekt nie był w stanie zniszczyć lub stłamsić.

Jason Newsted

Zatem Newsted postanowił odejść, co ostatecznie było szokiem dla reszty muzyków. Nigdy jednak nie żałował tej decyzji. Jason mówi, że to był odpowiedni moment na odejście nie tylko dla niego, ale i dla pozostałych twórców. Relacje między członkami zespołu, a basistą, nie były bowiem najlepsze.

Koniec współpracy Jasona Newsteda z Metallicą

Odejście Newsteda z Metalliki zbiegło się w czasie z odwykiem Hetfielda, na który wokalista udał się kilka miesięcy później. Doprowadziło to do pewnego załamania w zespole i istniało nawet ryzyko, że ten się rozpadnie.

Phil Towel, psychoterapeuta, który rozpoczął współpracę z grupą jako coach i wsparcie medyczne na początku nowego tysiąclecia, również brał udział w tej sytuacji. Wiedział o problemach zespołu zarówno interpersonalnych, jak i osobistych, włączając w to nałogi poszczególnych jego członków.

W momencie odejścia Jasona zaproponował, by zamiast tracić energię na denerwowanie się z powodu zaistniałej sytuacji i wywieranie presji na basistę, przełożyć to na konstruktywną dyskusję i przemyśleć, jakie wewnętrzne problemy doprowadziły Newsteda do podjęcia takiej decyzji.

W tej bardzo dysfunkcyjnej muzycznej rodzinie, Newsted jedyny miał odwagę, by się postawić. Czytałem stary wywiad z Metallicą, gdzie każdy muzyk niszczył drugiego nawzajem. Sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny, to się w końcu musiało wydarzyć. I to był najlepszy moment, by wyciągnąć karty na stół.

Phil Towel

Po latach na ten temat wypowiada się też Lars Ulrich.

To ironiczne, bo to, co było wzorem idealnej wersji Metalliki i czego Jason chciał od początku, osiągnęliśmy właśnie teraz, kiedy jego już nie ma. Straszna szkoda, bo to dobry chłopak, włożył dużo siły i zaangażowania w zespół, a tak na dobrą sprawę nigdy nie był w nim do końca akceptowany. Kiedy chciał się realizować w innym projekcie, my go stłamsiliśmy. Był takim barankiem ofiarnym, którego odejście skłoniło nas do przemyśleń i poprawy.

Lars Ulrich

Problemy zdrowotne Jasona Newsteda

Nieporozumienie wśród muzyków to nie jedyny powód, dla którego myśl o ponownej współpracy z Metallicą nie mogła mieć miejsca. W 2006 roku muzyk był dosyć poważnie kontuzjowany i został wyznaczony do natychmiastowej operacji obu ramion. Po zabiegu musiał przejść przez rehabilitację, która na pewien czas wyłączyła go z możliwości gry na basie.

Te operacje sprawiły, że trochę się wycofałem. Nie byłem w stanie grać już na 100 procent. Nadal starałem się dawać z siebie wszystko, ale próbując grać materiał Metalliki nie było to maksimum, na jakie mnie stać. Nie byłem już w stanie występować tak, jak kiedyś.

Jason Newsted

Zadawałem sobie przez pewien okres pytanie: „Co jeśli jednak zostałbym w zespole?”. Wszyscy moi fani, wszyscy, poza rodziną, która znała prawdziwą przyczynę odejścia, zachowywali się, jakby wiedzieli lepiej ode mnie, co jest dobre. Pytali: „Chcesz odpuścić miliony dolarów ze współpracy z najlepszym zespołem? Co Ty robisz?”.

Jason Newsted

Newsted jeszcze raz powtarza, że nie żałuje tej decyzji. Wieloletnie przemyślenia przekonały go, że podjął dobrą decyzję.

Nigdy nie powiedziałem złego słowa o chłopakach albo o zespole. Oni dali mi szansę na zaistnienie i na dobre życie, a ja starałem się to wykorzystać jak najlepiej. Spędzałem bardzo dużo czasu z fanami, bo wiedziałem, że to nie będzie trwało wiecznie. Naśmiewali się ze mnie, że jestem tak przywiązany do publiczności. Ale nie żałuję tego. Teraz gram głównie akustycznie w swoim projekcie The Chophouse Band i to jest muzyka, którą mogę grać wszędzie, o każdej porze i do końca moich dni. Ale nie mógłbym już grać tak jak wymaga tego Voivod czy Metallica. Nie mam już sprawności fizycznej do takiej gry.

Jason Newsted

Metallica bez Newsteda

To chyba kwestia osobista, by stwierdzić, czy Metallica jest lepsza bez, czy z Newstedem na basie. Nie da się odmówić faktu, że był z zespołem na dobre i na złe, nagrał kultowe albumy i wpisał się w historię legendy heavy metalu. W Internecie można znaleźć informacje, jakoby Hetfield przyznał fakt, że odczuwa brak obecności Jasona w zespole. Dodaje, że pierwsze sesje nagraniowe po odejściu basisty były niezadowalające i ich muzyka nie brzmiała w pełni tak, jak mogła z nim w składzie.

Jasona Newsteda w 2003 roku zastąpił Robert Trujillo, który jest z zespołem do dziś. Były basista wystąpił jednak z grupą jeszcze kilkukrotnie po swoim odejściu, np. z okazji wprowadzenia zespołu do Rock And Roll Hall Of Fame w 2009 roku, gdzie wykonał z nimi kilka utworów. Podobnie rzecz miała miejsce w 2011, kiedy to Jason wystąpił podczas 4 koncertów Metalliki z okazji ich 30-lecia.

Źródło: Blabbermouth
Fot. Materiały promocyjne

 

Podobne artykuły

MetalPoodle: Puzzle z okładkami albumów zespołu Ghost

Lena Knapik

Metallica nie ma nic przeciwko cenzurze w Chinach

Lena Knapik

Perkusista Korn: nie wiem, co to nu metal

Lena Knapik