INNE

Ile czasu powstaje hit? Megadeth stworzyło „Peace Sells” w kilka godzin!

Megadeth Peace Sell But Who Buying
Koncert zespołu Faun

Charakterystyczny pulsujący wstęp basowy, prosty, ale zadziorny riff i skrzekliwy wokal Dave’a Mustaine – bez najmniejszych wątpliwości utwór „Peace Sells” z drugiego albumu Megadeth to jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych kawałków zespołu. Okazuje się jednak, że powstał nieco przez przypadek, a napisanie go od początku do końca zajęło nie więcej niż kilka godzin. Historię powstania jednego z największych hitów Megadeth w podcaście Robba Flynna „No Fckin’ Regrets” wspominał Dave Ellefson, basista zespołu.

Dave Mustaine pisze riff… na basie

Pierwszą zaskakującą informacją na temat utworu „Peace Sells”, którą zdradził Dave Ellefson jest fakt, że główny riff został napisany przez Dave’a Mustaine’a… na basie. Zgodnie z relacją Ellefsona mieszkali oni wówczas w jednym mieszkaniu w Kalifornii. Wraz z nimi żył tam również Karat Faye, współproducent i inżynier dźwięku debiutanckiego albumu Megadeth, czyli „Killing Is My Business… And Business Is Good!”.

Jednego dnia Mustaine wziął bezprogowy bas (była to samoróbka Ellefsona – sam usunął z niego progi) i zaczął brzdąkać. Bardzo szybko wyszedł z tego ciekawy riff. Dave od razu zwrócił się do „prawowitego” basisty Megadeth, żeby do niego dołączył i zaczęli razem jamować. Po chwili zdecydowali się udać do sali prób, aby dokończyć utwór.

Przeczytaj również:

„Peace Sells” napisało się samo

Tam sprawy potoczyły się błyskawicznie, a utwór został ukończony praktycznie w 100% w ciągu zaledwie kilku godzin. „Miałem wrażenie, że napisał się praktycznie sam” – mówił Ellefson i opowiadał dalej – „Jakiś czas później jeździliśmy samochodem bez celu i słuchaliśmy z Dave’em radia. W pewnym momencie zapytał mnie, co myślę o tytule 'Peace Sells… But Who’s Buying’. Odpowiedziałem, że brzmi spoko. Bardzo szybko do utworu powstał również tekst”.

I tak właśnie powstał klasyczny numer Megadeth – jeden z najbardziej rozpoznawalnych w dorobku całego zespołu. Bez najmniejszych wątpliwości do jego wielkiej popularności przyczynił się również teledysk, który często gościł wówczas na antenie cieszącego się wówczas sporą oglądalnością MTV. Był to zarazem pierwszy klip w dorobku Megadeth.

„Peace Sells… But Who’s Buying” – przełomowa płyta Megadeth

Warto w tym miejscu przypomnieć, że album „Peace Sells…” miał swoją premierę 19 września 1986 roku. Obecnie uznawany jest za jeden z najlepszych albumów w dorobku Megadeth. Przede wszystkim brzmiał o wiele lepiej od debiutu i był bardziej przemyślany. Nie brakowało w nim jednak żadnego elementu, z którego słynął zespół – były zatem zapadające w pamięć riffy, świdrujące uszy solówki i dużo ogólnego wnerwienia na cały otaczający świat.

Album spotkał się nie tylko z bardzo pozytywnym odbiorem krytyków, ale również fanów. „Peace Sells… But Who’s Buying” był pierwszym albumem Megadeth, który otrzymał w USA złoty certyfikat za 500 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Już w latach 90., gdy gwiazda zespołu rozbłysła pełnym blaskiem, sprzedaż przekroczyła milion egzemplarzy.

Czekamy na nowy album Megadeth

Wszystko wskazuje na to, że w 2021 roku w końcu usłyszymy nowy album Megadeth. Krążek miał ukazać się na rynku już w 2020 roku. Jednak ze względu na kłopoty ze zdrowiem Dave’a Mustaine’a, a następnie z powodu pandemii jego premiera została przesunięta. Wieści z obozu Megadeth są jednak takie, że płyta jest niemal gotowa i usłyszymy ją niebawem. Ostatnim albumem w dorobku Megadeth jest „Dystopia” z 2016 roku.

Podobne artykuły

Rob Halford: „Chcielibyśmy być najdłużej grającym zespołem heavy metalowym na świecie”

Dominika Kudła

Whitesnake nie zakończy koncertowej działalności?

Mateusz Lip

Matt Tuck z Bullet For My Valentine chciałby nagrywać z Metalliką

Tomasz Koza

Zostaw komentarz