Już pod koniec roku rozpocznie się krótka, bo obejmująca tylko 8 miast, trasa po Polsce grupy Frontside. Metalcore’owcy z Sosnowca nie będą jednak samotni na scenach, ponieważ podczas występów na Innowiercy Tour 2019 będą im towarzyszyć: Mentor i Hostia.
Bilety już są dostępne w ogólnej przedsprzedaży w cenie 50 zł. Trasa rozpocznie się w krakowskim klubie „Zaścianek” 28 listopada, a zakończy 13 grudnia w toruńskich „Dwóch Światach”. Podczas koncertów na pewno nie zabraknie energii i śmiertelnie dużej dawki mocnego, ciężkiego grania w wykonaniu muzyków Frontside oraz zespołów, które będą grały jako goście specjalni.
- 28 listopada 2019 – KRAKÓW, „Zaścianek”
- 29 listopada 2019 – BIELSKO-BIAŁA, „Rude Boy”
- 30 listopada 2019 – WROCŁAW, DK „Luksus”
- 5 grudnia 2019 – ŁÓDŹ, „Magnetofon”
- 6 grudnia 2019 – POZNAŃ, „Pod Minogą”
- 7 grudnia 2019 – GDAŃSK, „Drizzly Grizzly”
- 12 grudnia 2019 – WARSZAWA, „Pogłos”
- 13 grudnia 2019 – TORUŃ, „Dwa Światy”
Frontside – zespół, którego przedstawiać nie trzeba
Są na polskiej scenie niezły kawał czasu, bo od 1993 roku. Przypomnę, że zostali założeni w Sosnowcu przez „Astka” i „Demona”, czyli kolejno Sebastiana Flasza i Mariusza Dzwonka. Brzmienie grupy przez lata widocznie się zmieniało. Na początku muzycy eksperymentowali z hardcorem, a później poszli w kierunku metalcore’u i deathcore’u. Jednak warto nadmienić, że ostatnie albumy mocno odbiegały od wcześniejszej twórczości Frontside. Na „I odpuść nam nasze winy” poszli w bardziej rockowe klimaty, ale na „Zmartwychwstaniu” w pewnym stopniu powrócili na właściwe tory, ale to jeszcze nie było to, na co czekałem.
Mentor – jest o nich głośno
O Mentorze pierwszy raz usłyszałem, gdy zostali ogłoszeni jako jeden z dwóch supportów przed zbliżającym się koncertem Phila Anselmo w Warszawie. Teraz znowu pojawiają się w mediach za sprawą tej trasy. Postanowiłem dowiedzieć się troszkę więcej na temat Mentora. Po przesłuchaniu ich ostatniego longplay’a pt. „Cults, Crypts And Corpses”. Tytuł długograja jest świetny, a muzyka świeża, nowoczesna i bardzo dobra. Warto posłuchać tego zespołu, który podobnie jak Frontside, pochodzi z Sosnowca.
Hostia – grindcore na najwyższym poziomie
Agresywna, tajemnicza, ciekawa – taka była debiutancka płyta polskiego zespołu Hostia. Genialna okładka sama zaprasza, aby ktoś wysłuchał zawartości albumu, który został wydany w zeszłym roku pod nazwą „Hostia”. Odważny i ciężki debiut Hostii zapisał się w pamięci słuchaczy, i na pewno publika będzie dopisywać nie tylko na występach gwiazdy wieczoru, jakim będzie Frontside. Serdecznie polecam przyjść wcześniej, aby na własnej skórze odczuć talent tych polskich grindcore’owców.