Wrocławskie „Zaklęte Rewiry” zostaną jeszcze bardziej zaklęte, a to za sprawą ich wybitnego gościa. Już 17 lipca 2019 koneserzy post-rocka będą wsłuchiwać się w niezwykłe mieszanki dźwięków, jakie zaserwuje im irlandzki zespół, God Is An Astronaut. Będzie to część letniej trasy promującej ich dziewiąty longplay pt. ”Epitaph”.
Muzycy już wcześniej zaprezentowali się polskiej publiczności z nowym materiałem za sprawą warszawskiego koncertu, który odbył się 1 maja 2018 roku w Progresji. Podczas tego widowiska mogliśmy usłyszeć 4 piosenki z ostatniego albumu irlandzkich instrumentalistów. Przed gwiazdą wieczoru wystąpił Xenon Field, który dużo pomógł grupie przy powstawaniu „Epitaph”.

Muzycy God Is An Astronaut połączyli bardzo odmienne gatunki, i stworzyli nieprawdopodobną kaskadę pogłosów.
Często jest tak, że ktoś łączy zbyt oddalone od siebie typy muzyki, i tym samym się ośmiesza. Nie dotyczy to jednak God Is An Astronaut. Ich muzyka składa się z tylko i wyłącznie przemyślanych dźwięków. To inteligentna gra pomiędzy muzykami, a słuchaczami.
Nie ma tu miejsca na nudę, chociaż ktoś może powiedzieć, że monotonna gra pianina w utworze „Komorebi” z „Epitaph” nie jest niczym ciekawym. Jednak po dłuższym wsłuchaniu się odkrywamy większą głębię tego wszystkiego. Zmiany dynamiki, różnorodność instrumentów, delikatna nutka elektroniki – to wszystko wpływa na wybitność tego irlandzkiego bandu. W dużym skrócie – brzmi to jak połączenie Pink Floyd z Megadeth.
God Is An Astronaut działa od 2002 roku.
Grupa została założona prze braci Kinsella, Nielsa i Torstena, w County Wicklow. Skład uzupełniają: perkusista Lloyd Hanney oraz klawiszowiec i gitarzysta Robert Murphy, który dołączył do grupy najpóźniej. Jak już wspominałem God Is An Astronaut ma na swoim koncie 9 albumów studyjnych. Ostatni z nich, „Epitaph” miał premierę 27 kwietnia 2018 roku.
Fot. Materiały promocyjne