Stojąca w Cradle Of Filth za klawiszami Lindsay Schoolcraft rozstaje się z zespołem. Po siedmiu latach grania razem z Danim Filthem i spółką, które były jednym z najbardziej płodnych okresów kapeli jeśli chodzi o koncerty, odchodzi z powodów zdrowotnych.
Może Cię zainteresować:
- Według Daniego Filtha nowy album Cradle of Filth będzie „brzmiał świetnie”
- Recenzja “Age of Capricorn”, czyli polska Arkona w nowym wydaniu
- Candlemass – nowy mini-album “The Pendulum” pod koniec marca 2020
Lindsay Schoolcraft nie porzuca całkowicie muzyki i metalu
W oświadczeniu czytamy:
Podjęcie tej decyzji było trudne, ale zapewniam, że to najlepsza rzecz, jaką mogłam zrobić dla swojego samopoczucia i zdrowia psychicznego.
Chcę podziękować zespołowi za umożliwienie mi bycia częścią dziedzictwa Cradle Of Filth. To niesamowite doświadczenie i jestem bardzo wdzięczna, że mogliśmy je dzielić. Chcę również przekazać najlepsze życzenia mojemu następcy i proszę was wszystkich, abyście byli tak tak samo ciepli i serdeczni dla niego, jak dawno temu dla mnie.
Mam nadzieję, że niektórzy dalej będą śledzić moją podróż – teraz wybieram się na nią jako kompozytorka i wokalista. Magia i (black) metal nie kończą się tutaj.
Frontman Dani Filth dodaje:
Jest to bardzo trudne dla wszystkich członków zespołu, którzy na drodze stali się bardzo mocno związaną ze sobą rodziną. Ostatecznie jest to coś, co stało się z konieczności, zarówno ze względu na jej zdrowie, jak i na obecny rozwój muzyczny kapeli.
Oczywiście będziemy bardzo tęsknić za Lindsay, nienawidzę się rozstawać, bo w przeciągu ostatnich kilku lat wspólnie podróżowaliśmy piękną i szaloną drogą, dzielmy tyle wspaniałych wspomnień z tych eskapad. To jest nasza mała (gotycka, kanadyjska, wegańska) siostra.
Zespół i ja życzy jej wszystkiego najlepszego w tym, co zaplanowała na przyszłość. Mam nadzieję, że też ją będziecie wspierać.
[newsletter]
Nowa płyta Cradle Of Filth jeszcze w tym roku
Dani podkreśla, że odejście Lindsay oznacza koniec pewnej ery, ale jest również zapowiedzią nowej. Jak się okazuje, następca Schoolcraft został już wybrany. Mało tego – uczestniczy już w pracach nad nową płytą, do której sesje nagraniowe rozpoczną się już za dwa tygodnie. Sam album ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Kiedy jednak kapela ujawni tożsamość nowego klawiszowca? Tego jeszcze nie wiadomo.
Fot. Artūrs Bērziņš
Źródło: https://www.blabbermouth.net/news/cradle-of-filth-parts-ways-with-keyboardist-lindsay-schoolcraft/