O sprawie usuwania przez Piotra Luczyka amatorskich nagrań z występów grupy Kat & Roman Kostrzewski już trochę ucichło, ale jeszcze jakiś czas temu było o tym głośno. Polski gitarzysta zablokował wiele nagrań na portalu Youtube, na których znajdowały się klasyczne piosenki Kata, ale również nowsze kompozycje Kostrzewskiego. Wiele osób temu się sprzeciwiło i pisało w tej sprawie do obydwu muzyków.
Jak widać po długim czasie jednemu z autorów nagrań udało się „wygrać” z liderem Kata i jego wideo ponownie znajduje się na portalu. Fotograf Paweł H. Głogowski dostał wezwanie do zapłaty 1000 zł za umieszczenie tego filmu w sieci! Jednak po długim korespondowaniu z Luczykiem oraz jego prawnikami, autorowi przyznano rację i wideo powróciło.
Nowy rok przyniósł dobre wieści w sprawie usunięcia mojego filmu z koncertu Kat & Roman Kostrzewski przez p. Piotra Luczyka. Sprawa toczyła się od pewnego czasu. Film został usunięty z czym się nie zgodziłem i otrzymałem wezwanie z różnymi żądaniami, w tym zapłaty 1000zł. Przeprowadziłem bardzo rozległą korespondencję z p. Luczykiem i reprezentującą go kancelarią prawną obalając merytorycznie ich kolejne argumenty wyciągane z… rękawa, wykazując ich liczne rozminięcia z prawdą (delikatnie mówiąc) w samym wezwaniu oraz późniejszej korespondencji usiłującej nakłonić mnie do zapłacenia im kasy i wprowadzeniu zmian w opisie filmu, jego tytule a nawet w nazwie zespołu Romana… Finalnie nie zdobyli się na skierowanie pozwu przeciw mnie do sądu, choć autentycznie czekałem na możliwość poproszenia p. Piotra o autograf na sali rozpraw. Widocznie zorientowali się iż ich roszczenia są nie tylko wyssane z palca i absurdalne, ale również ich rozumienie prawa autorskiego jest selektywne i niepełne. Moja korespondencja ze stroną wnoszącą roszenie do owego filmu to czyste złoto, nie spodziewałem się że kiedyś udzielę darmowych lekcji na temat coverów i prawa autorskiego komuś, kto zawodowo się w nim specjalizuje. Film został odblokowany przez YT i można się nim znowu cieszyć. Myślę, że w przypadku innych filmów powinno być podobnie, o ile ktoś zgłosił roszczenie wzajemne i nie wystraszył się gróźb. „Wyrocznia” widziana z samego środka publiki ;]
Fot. Kadr z filmu – YouTube / Paweł Głogowski
Źródło: https://www.facebook.com/groups/6623453403/permalink/10156885375218404/