Według ostatnich pogłosek nowa płyta Fear Factory miała się pojawić latem 2017 roku. Lato minęło, 2017 również i nic się nie stało. Oby aktualne wieści, pochodzące prosto od wokalisty kapeli, okazały się prawdziwe. Okazuje się bowiem, że zespół zakończył już nagrania w studiu. Krążek, tak jak jej poprzednik, „Genexus” z 2015 roku, zostanie wydany nakładem Nuclear Blast. Nowy, nienazwany jeszcze album ma się ukazać w przyszłym roku.
Świeże informacje o Fear Factory zostały ujawnione przez wokalistę Burtona C. Bella.
Podczas wywiadu dla portalu M.I.R.P., Burton został zapytany o projekty, nad którymi aktualnie pracuje. Wokalista wstępnie zaczął opowiadać o Ascension of the Watchers, formacji, którą założył wraz z Johnem Bechdelem, klawiszowcem znanym z Ministry, Killing Joke czy Fear Factory.
Kapela zakończyła proces twórczy i wraz z nadejściem nowego roku jest gotowa wkroczyć do studia, aby nagrać nową płytę. Dopiero po tej informacji Bell dodał:
A Fear Factory zakończył nagrywanie. Materiał został już dostarczony do wytwórni. Czekamy teraz na pewne techniczne szczegóły. Krążek wyjdzie w przyszłym roku.
Miejmy nadzieję, że tym razem wokalista nie mija się z prawdą.
Przypomnijmy, że w 2017 roku w wywiadzie dla serwisu Kilpop stwierdził, że pozytywny odbiór „Genexus” całkowicie zainspirował go i resztę kapeli do szybkiego działania. Jak mówił:
Wydanie tej płyty było tak pozytywne. To sprawia, że jedziemy jeszcze dalej i jeszcze mocniej. Pracujemy teraz nad nowym albumem. Według mnie wszystkie nasze nowe utwory są jeszcze mocniejsze niż na „Genexus”. Wpadliśmy w dobry rytm i to daje nam kopa.
Źródło / Fot. Materiały promocyjne