W kwietniu informowaliśmy Was o ofercie, jaką Biedronka dedykowała zbieraczom winyli. W formie czarnych płyt mogliście nabyć dzieła takich klasyków jak Deep Purple, Dire Straits czy Gary Moore… Ale gdzieś między rockowymi pozycjami odnaleźć również połowę Wielkiej Czwórki w postaci Metalliki i Megadeth.
W tym tygodniu i zbieracze CD znajdą coś dla siebie.
Prawdopodobnie na skalę masową dwie dyszki od mamy na mleko i chleb zaczną się przekształcać w dotychczas brakujące ogniwa kolekcji. Tak – za cenę 20zł (a nawet o grosz mniej) będziecie mogli uzupełnić rządek płyt o ulubionych wykonawców. Obecna oferta, podobnie poprzedniej, nie zamyka się na gatunki. Jest muzyka popularna, disco polo, gdzieś obok tego leżą Pavarotti i Ennio Morricone. Ale nie mało miejsca otrzymali także The Cure, Apocalyptica, Marilyn Manson, a także Slayer. Pełny spis albumów znajdziecie na stronie Biedronki.
Nie pierwszy i nie drugi raz Biedronka raczy nas takimi niespodziankami.
A kto wie, czy w przyszłości nie czekają nas większe? Może sieć sklepów z uśmiechniętym owadem rozrośnie się na tyle, by pozwolić sobie na wyodrębnienie oddzielnej alejki muzycznej? A tę podzielić na podgatunki, sprowadzić te mniej popularne, przyczynić się do rozwoju edukacji muzycznej… Może.
Tymczasem cieszmy się tym, co jest.