NEWSY

Rammstein pracuje z reżyserem „Lords of Chaos” nad nowym klipem

Rammstein

Według wszelkich zapowiedzi nowej, długo wyczekiwanej płyty Rammstein możemy spodziewać się już w kwietniu. Nienazwany jeszcze następca “Liebe Ist Für Alle Da” został już zmiksowany w Los Angeles. Chociaż cały materiał otoczony jest póki co aurą tajemniczości, magazynowi “Kerrang!” udało się wyciągnąć od gitarzysty kapeli, Richarda Kruspego, kilka około-albumowych ciekawostek.

Kruspe powiedział między innymi o aż pięciu teledyskach, które Rammstein przygotował do świeżych utworów. Muzyk nie był gołosłowny – do sieci trafiły właśnie zdjęcia wykonane podczas kręcenia pierwszego klipu promującego nowy album.

Rammstein opublikował na Instagramie serię zdjęć z planu teledysku.

Pierwsze przedstawia aktorki w przebraniach zakonnic, drugie katolickie, sakralne artefakty w towarzystwie kości. Trzecie twarz wokalisty Tilla Lindemanna, która jest przesłonięta klapsem. Z napisu na klapsie możemy się dowiedzieć, iż za reżyserię teledysku odpowiada Jonas Åkerlund, który już współpracował z Rammstein przy DVD „Rammstein: Paris”, a o którym ostatnio jest głośno z powodu filmu „Władcy Chaosu”. Na ostatniej fotce widać zakapturzoną postać z włócznią. Całość podpisana jest „…bez ognia, ale z zakonnicami!”.

Przypomnijmy również, że nowy krążek ukaże się przed europejską trasą, która wystartuje pod koniec maja w Niemczech, a zakończy się 23 sierpnia we Wiedniu. Po drodze, 24 lipca, Rammstein pojawi się na jedynym polskim koncercie na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Bilety na występ są już wyprzedane.

Sądząc po rozmachu związanym z doborem miejsc (Rammstein będzie grał na stadionach w całej Europie), wcześniejszych zabawach z pirotechniką oraz wypowiedzi Kruspego, czeka nas coś spektakularnego:

To będzie wielkie, naprawdę wielkie i mega intensywne show. To zabawne – podczas procesu nagrywania byliśmy szóstką facetów w zespole, kłócących się o każdy pieprzony efekt. To również było bardzo silne przeżycie. Spieraliśmy się o wszystko, o co tylko można było. Ale teraz materiał jest zrobiony, a ja jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy. I właściwie ta intensywność uczyniła nasze utwory jeszcze lepszymi.
Chciałem nagrać album, który będzie będzie się wyróżniał na tle pozostałych. I jestem bliski tego poczucie, kiedy słucham nowych nagrań. To jak Rammstein 3D – tak bym to podsumował.

Richard Kruspe

Źródło / Fot. Olaf Heine

Podobne artykuły

Jon Topore odszedł z Rivers of Nihil

Mateusz Lip

Wokalista HIM na nowej płycie Me And That Man? Nie tym razem.

Lena Knapik

Galactic Empire kolejnym wykonawcą na Impact Festival 2018

Tomasz Koza

Zostaw komentarz