W kwietniu miało miejsce zakończenie sprawy sądowej dotyczącej plakatu promującego trasę „Rzeczpospolita Niewierna”. Adama „Nergala” Darskiego, wraz z dwoma współpracownikami, uznano wówczas niewinnymi zarzucanego im czynu znieważenia polskiego godła.
Wyrok w sprawie trasy „Rzeczpospolita Niewierna” uchylono.
Z dniem wczorajszym sprawa wróciła na sądową wokandę. Prokuratura wystąpiła z apelacją o ponowne rozpatrzenie sprawy i oddanie jej do ponownego wglądu Sądowi Okręgowemu w Gdańsku. Powodem jest niedostateczna argumentacja, na której poparto wiosną decyzję o uchyleniu pozwu. Sędzia Włodzimierz Brazewicz uznał dowody za niewystarczające do obiektywnej oceny sprawy. Co może być interpretowane jako błąd w postępowaniu i podstawa do przeprowadzenia sprawy raz jeszcze w bardziej szczegółowy sposób.
Poniżej opinia sędziego sprawozdawcy:
Z wyjaśnień oskarżonego Adama Darskiego wynika, że symbolika jest charakterystyczna dla zespołu heavymetalowego. W tym zakresie również powinien wypowiedzieć się kulturoznawca. Bo jeżeli jest to symbolika powszechna dla tej subkultury, to trzeba będzie wskazać, że przerobienie godła w sposób, którym posługiwała się ta symbolika, jest właśnie naruszeniem zasad i obrazą wiary chrześcijańskiej.
W praktyce oznacza to wznowienie postępowania sądowego. Przypomnijmy, że sprawa dotycząca trasy „Rzeczpospolita Niewierna” ciągnie się od 2016 roku.
Źródło: trojmiasto.wyborcza.pl