Amerykańska legenda death metalu – Immolation jeszcze w tym roku wpadnie do Polski na trzy koncerty. Pierwszy z nich odbędzie się 28 listopada w Bielsku-Białej w klubie „Rudeboy”, następny 29 listopada w łódzkim Magnetofonie, zaś 2 grudnia zespoły zagrają w poznańskim „U Bazyla”.
Muzycy będą promować wydany w 2017 roku długograj pt. „Atonement”, który świetnie wpasowuje się do dyskografii Immolation, która jest pełna ciężkich i kultowych dzieł. Nowemu krążkowi daleko do miana kultowego, ale być może w przyszłości się to zmieni, ponieważ nie odstaje poziomem za bardzo od jego słynnych poprzedników.
Podczas koncertu nie zabraknie na pewno klasyków w stylu „Father, You’re Not a Father” czy „Those Left Behind” oraz kawałków z najnowszego dzieła. Nie będzie to koncert solowy. Oprócz Immolation na scenach pojawią się norweski black metalowy Ragnarok oraz brutal death metalowy Monument Of Misanthropy z Austrii. bilety na wybrane koncerty dostępne są na stronie lefthandsounds.org/bilety/.
Immolation – nigdy nie zawodzą
Zespół należy do tego typu, który nigdy się nie poddaje i dalej tworzy dzieła na niezwykle wysokim poziomie. Ich ostatnia płyta to doskonale udowadnia. Death metal w wykonaniu Immolation jest ciekawy do posłuchania, a jednocześnie warto zobaczyć ich w akcji podczas koncertów. Podczas ich występu nikt nie znajdzie miejsca na nudę.
Ragnarok – po prostu black metal z Norwegii
Muzycy tworzą ciekawą muzykę, w której dominują motywy znane nam z klasycznych black metalowych dzieł, ale również poruszają inne ciekawe tematy, w tym m.in. wojnę oraz mitologię nordycką. Obecnie muzycy występują w następującym składzie: Jontho – wokal; Bolverk – gitary; Malignat – perkusja; Christopher Rakkestad – bas.
Monument Of Misanthropy – brutalnie, okrutnie, tak jak powinno być
Nie jest to zbyt popularny zespół w Polsce, ale na pewno warty poznania i rozkoszowania się ich brutalnym pociąganiem za struny i waleniem w bębny, które układa się w inteligentną układankę. Zespół tworzy muzykę, która powoli zbiera coraz większą popularność. Mają na swoim koncie jeden długograj pt. „Anger Mismanagement” z 2014 roku.
Fot. Materiały promocyjne