RECENZJE

Prowokacyjna, obrazoburcza, wspaniała – recenzja „I Loved You At Your Darkest” Behemotha

Recenzja płyty I Loved You At Your Darkest zespołu Behemoth
Koncert zespołu Faun

Gdyby ktoś zapytał mnie, w jakim stylu nagrana jest najnowsza płyta Behemotha, czyli „I Loved You At Your Darkest”, nie umiałbym odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno nie jest to płyta black/death metalowa, ale znajdują się na niej blasty, szaleńcze tempa, growl, pasuje też tematyka. Na pewno nie jest to też album stricte metalowy. Pomimo tego, że wiele riffów i solówek idealnie wpasowuje się w ten gatunek. Nie jest to również rock czy hard rock, choć przebojowość i konstrukcja wielu kawałków nie pozwala jednoznacznie tego wykluczyć. Wiem natomiast czym „I Loved You At Your Darkest” na pewno jest. To bowiem jedna z najlepszych płyt tego roku – ku temu nie ma najmniejszych wątpliwości.

Ze wstępu można szybko wywnioskować, że nowy album Behemotha to prawdziwy misz-masz gatunków, stylów i klimatów.

I tak w rzeczywistości jest, a praktycznie żadnego kawałka nie można jednoznacznie skategoryzować. Nie jest to jednak potworek w stylu Frankensteina, który pozszywany jest w przypadkowych miejscach i bez wielkiej staranności. Wręcz przeciwnie – pomimo tak wielkiego nagromadzenia różnorodnych pomysłów, całość brzmi bardzo spójnie i harmonijnie.

Przedsmak tego, co ostatecznie znalazło się na krążku, słuchacze otrzymali w postaci trzech singli. „Wolves ov Siberia” to utwór utrzymany chyba najbardziej w stylu „starego” Behemotha. Przez większą część jego trwania dostajemy prawdziwie metalowy atak i rozdzierający wokal. W drugiej części utwór jednak zwalnia – zamiast zawrotnego tempa, pojawiają się niemal plemienne bębny i wyraźny marszowy rytm, by na koniec znów zaatakować z pełną furią.

To, w jaki sposób Behemoth potrafi płynnie przechodzić między tymi fragmentami i emocjami, robi piorunujące wrażenie. Wpływ na to mają również fantastyczne popisy instrumentalistów, których wspólnym mianownikiem jest różnorodność. Solówki mogą być spokojne i melodyjne, ale też szalone i dzikie. Bębny mogą wybijać spokojny rytm, by za chwilę zaatakować kanonadą blastów i płynnie przejść w prosty, niemal rockowy beat. Nie ma tu jednego schematu czy wzoru, a muzyka – pomimo tego, że kawałki nie są bardzo długie – jest zdecydowanie progresywna.

Utwór „God = Dog” oprócz tego, że jest skrajnie prowokacyjny, pokazuje jeszcze jedną wielką zaletę „I Loved You At Your Darkest”.

O tym, że Behemoth potrafi do doskonałości doprowadzić brzmienie swoich albumów, wiadomo już od dawna, czego zwieńczeniem był krążek „The Satanist”. Jednak to, co słychać teraz jest podniesieniem poprzeczki na poziom, który można określić jednym słowem – perfekcja. Słychać każdy detal muzyki, nie tylko w kontekście podstawowych instrumentów – gitar, basu i bębnów, ale również wstawek z chórem, elementów orkiestrowych i innych niuansów. To, w połączeniu z przebogatą aranżacją niemal każdego kawałka sprawia, że słuchacz od samego początku jest wprost przykuty do tej muzyki. Poziom zaangażowania odbiorcy powinien być na skrajnie wysokim poziomie, jeśli nie chce on stracić nic wartościowego i ciekawego. Dodatkowo każdorazowe kolejne przesłuchanie odkrywa nowe detale i warstwy utworów.

Trzeci utwór promujący wydawnictwo, czyli „Bartabel” przez wielu został złośliwie okrzyknięty pierwszą balladą w dorobku Behemotha.

Dla mnie ten utwór jest natomiast idealnym dowodem na to, że można tworzyć metal bez szaleńczego tempa, riffów łamiących palce i – kolokwialnie mówiąc – łupnięcia. Utwór jest łagodniejszy w brzmieniu, ma dość wolne tempo, ale jednocześnie ma tak gęstą atmosferę i posępny nastrój, że słuchając go, można dosłownie poczuć ciarki na plecach. Jest też pełen kontrastów. Łączy szalony krzyk z głębi trzewi z niemal gotyckim chórem, czyste gitary z metalowymi riffami, momenty spokojne, ze wściekłymi. Wszystko to buduje wyjątkowy, różnorodny, ale jednocześnie bardzo spójny klimat, nie tylko utworu, ale całego albumu.

Nie wiem, czy to był celowy zabieg, ale w mojej ocenie Behemoth wybierając utwory promujące nowy album, wyłożył na stół wszystkie karty – były to same asy. Wszystkie kawałki na „I Loved You At Your Darkest” można bowiem zdefiniować za pomocą wyżej wymienionych trzech. Są fantastycznie zaaranżowane, brzmią perfekcyjnie i stawiają na mroczny, niemal apokaliptyczny nastrój. Celowo również nie opisuje innych kawałków, znajdujących się na krążku. Nie chce bowiem nikomu psuć zabawy z odkrywania ich pokrętnego uroku.

„I Loved You At Your Darkest” to bardzo dojrzała, przemyślana i spójna płyta.

Muzyka przenika się tu ze sferą wizualną (zarówno z teledysków, jak i z elementów graficznych z fotosów), ta z kolei odnosi się do warstwy tekstowej. Tu warto podkreślić, że znów dużo jest odniesień do filozofii, religii i mitologii. W książeczce dołączonej do płyty można znaleźć też krótkie wyjaśnienie, do czego utwór nawiązuje lub czym był inspirowany, co z pewnością znacznie ułatwi zrozumienie, do czego odnoszą się teksty. Mogę tylko napisać, że wbrew wielu opiniom, nie są one w tani sposób prowokacyjne czy prymitywnie obrazoburcze. Głębsze interpretacje zostawiam jednak każdemu słuchaczowi z osobna.

W mojej ocenie na tym krążku nie ma ani jednego przypadkowego elementu, ani jednego niepotrzebnego dźwięku, ani jednego kompromisu.

Zespół jest na takim etapie kariery, że nikomu nic nie musi udowadniać. Nie wiem jeszcze, czy to płyta lepsza od „The Satanist” – przy ocenie dzieł tak wybitnych, zostawiam sobie zawsze trochę czasu na oswojenie się i spojrzenie na nie z pewnego dystansu. Nie ulega jednak wątpliwości, że „I Loved You At Your Darkest” to płyta nietuzinkowa, warta wnikliwego przesłuchania i głębszej refleksji.

„I Loved You At Your Darkest”
„I Loved You At Your Darkest”

Tracklista:

1. Solve (Intro)
2. Wolves Ov Siberia
3. God = Dog
4. Ecclesia Diabolica Catholica
5. Bartzabel
6. If Crucifixtion Was Not Enough
7. Angelvs XIII
8. Sabbath Mater
9. Havohej Pantocrator
10. ROM 5:8
11. We Are The Next 1000 Years
12. Coagula (Outro)

Podobne artykuły

Cannibal Corpse – „Chaos Horrific”. Może i starzy, ale jarzy (Recenzja)

Adrian Kardasz

Recenzja „The Mutiny” Molybaron, czyli bunt w czarnym lustrze

Krzysztof Rojowski

Recenzja: Oranssi Pazuzu – „Mestarin kynsi”, czyli Igorrr po melisie

Bartłomiej Pasiak

122 komentarze

Anonim 8 października 2018 at 18:49

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:49

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:49

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:51

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:52

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:52

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:56

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:56

Visitor Rating: 6.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:56

Visitor Rating: 5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:58

Visitor Rating: 4.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:58

Visitor Rating: 1/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:58

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:58

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:58

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 18:59

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:00

Visitor Rating: 2.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:00

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:01

Visitor Rating: 4/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:03

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:04

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:04

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:06

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:06

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:09

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:13

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:15

Visitor Rating: 2.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:15

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:16

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:17

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:18

Visitor Rating: 6.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:20

Visitor Rating: 2/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:24

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:28

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:29

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:37

Visitor Rating: 5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:37

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:38

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:39

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:42

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:45

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:53

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:53

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:56

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:57

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 19:57

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:02

Visitor Rating: 4/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:03

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:10

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:10

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:14

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:15

Visitor Rating: 2.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:22

Visitor Rating: 5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:27

Visitor Rating: 0.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:32

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:32

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:34

Visitor Rating: 5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:37

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:39

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:42

Visitor Rating: 0.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:44

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:46

Visitor Rating: 3.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:48

Visitor Rating: 1.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 20:54

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:00

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:02

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:03

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:04

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:08

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:14

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:21

Visitor Rating: 2.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:38

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:44

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 21:53

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:02

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:02

Visitor Rating: 6.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:14

Visitor Rating: 4/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:29

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:39

Visitor Rating: 4/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:45

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:47

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:48

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 22:49

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:08

Visitor Rating: 2.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:18

Visitor Rating: 4.5/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:19

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:19

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:20

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:25

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:47

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 8 października 2018 at 23:55

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 00:04

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 01:00

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 08:25

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 09:45

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 09:54

Visitor Rating: 8/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 10:45

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 11:30

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 13:09

Visitor Rating: 9.5/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 13:36

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 16:23

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 16:28

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 16:28

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 16:28

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 19:27

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 19:41

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 9 października 2018 at 20:43

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 10 października 2018 at 07:29

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 10 października 2018 at 13:07

Visitor Rating: 7/10

Odpowiedz
Anonim 10 października 2018 at 17:26

Visitor Rating: 6/10

Odpowiedz
Anonim 11 października 2018 at 17:01

Visitor Rating: 7.5/10

Odpowiedz
Anonim 11 października 2018 at 21:17

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 12 października 2018 at 09:15

Visitor Rating: 4/10

Odpowiedz
Anonim 14 października 2018 at 01:06

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 18 października 2018 at 11:41

Visitor Rating: 9/10

Odpowiedz
Anonim 19 października 2018 at 08:25

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 22 października 2018 at 10:59

Visitor Rating: 2/10

Odpowiedz
Anonim 23 października 2018 at 09:59

Visitor Rating: 6.5/10

Odpowiedz
Anonim 30 października 2018 at 21:20

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 31 października 2018 at 15:10

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz
Anonim 17 listopada 2018 at 17:26

Visitor Rating: 8.5/10

Odpowiedz
Anonim 30 listopada 2018 at 17:26

Visitor Rating: 5.5/10

Odpowiedz
Anonim 6 kwietnia 2019 at 23:20

Visitor Rating: 10/10

Odpowiedz

Zostaw komentarz