WYWIADY

Wywiad z Sharon den Adel z zespołu Within Temptation

Within Temptation
Koncert zespołu Faun

Cześć Sharon! Na początku chciałbym podziękować za poświęcony czas! Zacznijmy od obecnej sytuacji na świecie. Koronawirus pokrzyżował plany chyba wszystkim ludziom. Ciężką sytuację również mają artyści. A Wy jak się trzymacie w tym ciężkim czasie?

Sharon den Adel: Wciąż żyjemy i mamy się dobrze! Jestem bardzo zadowolona, że każdy jest zdrowy i szczęśliwy. Jeśli chodzi o kryzys w Holandii, to jest ok. Nie jesteśmy zamknięci w domach i możemy wychodzić na zewnątrz. W tym dziwnym czasie zajęłam się swoimi sprawami i siedziałam w domu.

Zagracie koncert 20 września 2020 roku w Gliwicach. Występy w ostatnim czasie zostały całkowicie zawieszone z powodu pandemii koronawirusa. Miejmy nadzieję, że Wasz występ będzie miał miejsce w zamierzonym terminie. Chciałbym zapytać, co sądzisz o zachowaniu się rządzących wobec zakazu organizowania imprez masowych? Czy rządy powinny wspierać artystów, którzy są w potrzebie w dobie pandemii?

Przemysł muzyczny dostał mocnego kopniaka i oczywiście przesunięcie naszej trasy było wielkim zawodem dla nas. Jednak w końcu się odbędzie! Rząd ma już pewne fundusze, co jest świetne, ponieważ wiele miejsc, artystów i ich ekip zostało dotkniętych pandemią. Natomiast według mnie najlepszą możliwością fanów dla pomocy zespołom jest zatrzymanie biletu. Nie tylko wspieracie tym zespół, ale też lokale i każdego członka ekipy.

within temptation mystic
Within Temptation na Mystic Festival 2019

W tym roku mija 20 lat od wydania świetnej płyty „Mother Earth”. W 2019 roku natomiast wydaliście album pt. „Resist”. Czy podczas zbliżającego się koncertu w setliście dominować będą piosenki z tych wydawnictw? A może zaprezentujecie publiczności utwory z nowej płyty?

Na ostatnich koncertach graliśmy kawałki z każdego naszego wydawnictwa. Na przyszłych występach będzie to mix starych i nowych utworów. Zagramy też numery, których nie graliśmy od bardzo dawna.

Nie będziecie jedyną gwiazdą wieczoru. Oprócz Was na scenie zaprezentuje się również popularna formacja Evanescence. Jak doszło do stworzenia planu na wspólną trasę? Wyszło to z Waszej strony, a może od grupy Amy Lee?

Spotykaliśmy Evanescence wielokrotnie na koncertach i pomysł na wspólną trasę ewoluował. Naprawdę nie możemy się tego doczekać.

Wiemy, że pracujecie właśnie nad nowym materiałem. W sieci pojawił się singiel pt. „Entertain You”, który przez fanów został ciepło odebrany. Poinformowaliście również, że zamierzacie nagrać nową płytę niezależnie. Czym była spowodowana ta decyzja?

Poprzez niezależne nagrywanie, możemy pisać nowe piosenki i niemal od razu je wydawać. Zwykle, kiedy piszemy kolejny utwór, musi czekać dwa lub trzy lata, aby znalazł się na wydawnictwie. Metoda, którą obecnie wydajemy single jest o wiele bardziej elastyczna i od dawna chcieliśmy to robić w ten sposób. Jeszcze nie wiemy, jak to będzie wyglądało w przyszłości. To wciąż dla nas jeden wielki eksperyment, ale na razie wszystko idzie bardzo dobrze!

Czy widzisz wyraźną różnicę w nagrywaniu w taki sposób? Czy macie obecnie więcej swobody w komponowaniu?

Kiedy mamy pomysł, to możemy od razu nagrać i prawie natychmiast zaprezentować słuchaczom. Tak było z „Entertain You”. To jest świetne, że napisaliśmy to w listopadzie, nagraliśmy w lutym i wkrótce po tym opublikowaliśmy. Cyfrowa era pozwala na to, że wszystko działa niezwykle szybko.

Na „Resist” (nasza recenzja płyty) słuchacze dostali dużą dawkę elektroniki i wg mnie całkiem nową twarz Within Temptation. Wasz styl ewidentnie ewoluował od czasów „Enter” czy „Mother Earth”. Jestem ciekaw, czy nowa płyta będzie powrotem do korzeni, czy możemy spodziewać się obranego już kierunku, jak np. na „Resist”?

Myślę, że to i to. Jeszcze do końca nie wiem, jak będą wyglądały kolejne utwory. Po wydaniu „Resist” napisaliśmy dopiero dwa kawałki.

W jednym z wywiadów powiedziałaś, że brzmienie „Entertain You” niekoniecznie oddaje ducha zbliżającego się albumu. Chciałbym zapytać, czy możemy oczekiwać, że nowe wydawnictwo będzie bardzo różnorodne?

Myślę, że obecny sposób pracy sprawia, że napiszemy kawałki w przypływie weny. Jeszcze niepewne jest to, jak album powstanie.

Wasi fani z całego świata nie mogą doczekać się wydania tej płyty. Czy mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy, kiedy mniej więcej powinniśmy spodziewać się tego longplay’a?

Sama w tym momencie jeszcze nie wiem (śmiech).

Na Spotify znaleźliście się na playliście „Heavy Queens”. Zdecydowanie należysz do najbardziej rozpoznawalnych i najbardziej utalentowanych obecnie metalowych wokalistek. Ale chciałbym zapytać Cię, kto jest Twoją ulubioną frontmanką metalowej kapeli?

Nie mam ulubionej wokalistki ani wokalisty. Mam swoje ulubione piosenki metalowe, ale nie ma dla mnie różnicy, czy śpiewa mężczyzna, czy kobieta Po prostu to musi być niezwykła piosenka.

Na koniec wróćmy do koronawirusa. Każdego dnia widzimy spore zmiany, które zostały spowodowane pandemią. Myślisz, że co się zmieni w przemyśle muzycznym oraz ogólnie na całym świecie?

Musi powstać lek albo szczepionka, które będą nas chronić przed wirusem, abyśmy wrócili do normalności. Myślę, że kiedy pojawi się szczepionka, to zaczniemy zmieniać rzeczy na lepsze. Będziemy zmieniać przemysł muzyczny i świat na taki, w którym chcemy żyć.

Jeszcze raz wielkie dzięki za poświęcony czas!

Fot. Materiały promocyjne

Podobne artykuły

„Chodź, zrobimy kapelę, ale taką szczerą” – wywiad z Pawłem Gładyszem (Transgresja), część 2

Paweł Kurczonek

Wywiad: Marek Pająk (Vader) – 13.04.2017

Michał Bentyn

Ozzy: „Mam jakieś siedem kawałków na nową płytę”

Agata Laszuk

Zostaw komentarz