W miniony weekend miał miejsce specjalny koncert Hellyeah pamięci zmarłego w ubiegłym roku perkusisty, Vinniego Paula. Od miesięcy zespół domykał temat ostatniej płyty, na której fani usłyszą wkład muzyka. W sobotni koncert padły konkrety – tytuł oraz data premiery wydawnictwa. „Welcome Home”, bo pod takim się ukaże, trafi do rąk fanów 27 września nakładem Eleven Seven Music.
Dotychczas Hellyeah oszczędnie ujawniał jakiekolwiek detale związane z płytą. Do tej pory ukazał się jeden singiel zatytułowany „333”.
Koncert, który odbył się 11 maja w Las Vegas, był pierwszym, jaki grupa dała od 2018 roku. Wydarzenie w całości oddano uczczeniu życia i twórczości Vinniego Paula. Między utworami jeden z dziennikarzy Las Vegas Review-Journal ogłosił publicznie 11 maja dniem pamięci perkusisty, zgodnie z aprobatą Rady Komisarzy Hrabstwa Clark. Część dochodów uzyskaną z wyprzedanego wydarzenia przekazano America Heart Association. Zespół potwierdził ponadto letnią trasę po Stanach Zjednoczonych.
Poniżej wypowiedź Kyle’a Sandersa, basisty Hellyeah:
Chociaż Vinnie jest niezastąpiony, nie moglibyśmy nie pojechać w trasę. Z tą samą łatwością, z jaką powiedzielibyśmy „Nie jedziemy” – po prostu musimy jechać.
Vinnie byłby głęboko rozczarowany, gdybyśmy nie wypromowali albumu należycie. Wkurwiłby się na nas wszystkich. Gdybyśmy po całym wysiłku, jaki włożył w dokończenie swych partii, odłożyli płytę na półkę i może pozwolili radiu na zagranie jednego czy dwóch kawałków.
Vinnie Paul zmarł 22 czerwca 2018 roku w swoim domu w Las Vegas.
Przyczyną śmierci 54-letniego muzyka była kardiomiopatia rozstrzeniowa i wiążące się z nią powikłania. Pogrzeb perkusisty odbył się osiem dni później w Arlington w stanie Teksas.
Dopiero szóstego maja tego roku ogłoszono oficjalnego zastępcę Vinniego. Funkcję perkusisty Hellyeah pełni obecnie Roy Mayorga. Od 2006 roku bębniarz Stone Sour, w przeszłości związany także m.in. z Soulfly oraz Ministry.
Źródło: loudersound.com / Fot. Materiały promocyjne